Nowy Citroen C4? Inspiracja klasycznym GS-em jest widoczna gołym okiem
Wczoraj światło dzienne ujrzał nowy i wyczekiwany Citroen C4. Francuzi od dawna zapowiadali, że z okazji 50-lecia kultowego modelu GS przygotują coś ciekawego. I oto jest - właśnie ten samochód.
Przyznam szczerze, że Citroen C4 zaskoczył mnie swoim wyglądem. Spodziewałem się znacznie nudniejszego i bardziej nijakiego auta, bliższego w detalach schodzącemu z rynku Cactusowi. Tymczasem okazuje się, że Francuzi dali upust swoim pomysłom i stworzyli coś naprawdę niebanalnego. Połączenie crossovera i hatchbacka może być strzałem w dziesiątkę, a efektowna stylistyka z pewnością przyciągnie wiernych marce klientów.
Jeśli macie wrażenie, że "gdzieś już to widzieliście", to nie jesteście w błędzie. W zeszłym roku dyrektor marketingu Citroena - Arnaud Belloni - w jednym z wywiadów podkreślił, że niebawem poznamy nowego GS-a. No i oto jest.
Citroen C4 był mocno inspirowany popularnym GS-em
Dość szczegółowo zacząłem przeglądać zdjęcia nowego i starego Citroena, starając się znaleźć jak najwięcej "wspólnych" elementów. A tych nie brakuje. Linia szyb? Bardzo podobna, a do tego zadbano nawet o zbliżone zakończenie listwy ozdobnej.
Kształt przednich świateł? Choć nowe lampy pasują do całej gamy marki, to jednak mają w sobie coś, co w wyraźny sposób nawiązuje do reflektorów z Citroena GS. Świetnie przemycono to do stylistyki auta, za co należą się gromkie brawa.
Jedynie tył nowego C4 jest nieco inny, choć dzięki charakterystycznej bryle nawiązuje do swojego starszego kuzyna.
Szkoda tylko, że nie ma tutaj tak awangardowego wnętrza
Kokpit Citroena GS był prawdziwym dziełem sztuki nowoczesnej. W zależności od rocznika pojawiały się różne formy konsoli centralnej i zegarów, ale wszystkie łączyła awangardowa forma. Kultowe "bębnowe" wskaźniki po dziś dzień są uznawane za jedne z najciekawszych w historii motoryzacji.
I choć takiego szaleństwa teraz już nie znajdziemy w Citroenie, to jednak kształt deski rozdzielczej też ma w sobie coś z GS-a. Warto zwrócić uwagę na załamanie po prawej stronie ekranu na desce rozdzielczej. Dzięki temu nie tylko cała linia jest lżejsza, ale też wyświetlacz nie sprawia wrażenia doklejonego na siłę.
30 czerwca Citroen C4 zostanie "oficjalnie" zaprezentowany
Wtedy też poznamy historię stojącą za tym modelem, jego specyfikację i termin rynkowego debiutu. Czy Waszym zdaniem taki komapkt ma szansę na sukces?