Chiński "gigachad" dotarł do Polski. Ma 1088 KM i wywodzi się z wojska
Istnieje całkiem spora szansa, że pewien znany detektyw z Polski, z bardzo kwadratową fryzurą, polubiły ten samochód. To Dongfeng M-Hero - auto, które właśnie dotarło nad Wisłe.
- Dongfeng M-Hero to luksusowa terenówka chińskiej marki, wywodząca się po części z wojskowego sprzętu
- Za produkcję odpowiada Dongfeng Mengshi
- Pierwszy egzemplarz tego samochodu trafił nad Wisłę
Jeśli myśleliście, że chińska motoryzacja już Was nie zaskoczy, to jesteście w błędzie. Chińczycy ciągle wymyślają nowe rzeczy, a Dongfeng M-Hero to idealny przykład. Przed Wami auto, które wywodzi się z wojskowej linii tej marki (Dongfeng Mengshi), jest elektryczne i potwornie mocne. Do tego pierwszy egzemplarz trafił jakimś cudem nad Wisłę.
Czym jest Dongfeng M-Hero 917?
Pod tą nazwą kryje się samochód, który przypomina skrzyżowanie opancerzonego wozu wojskowego z luksusowym elektrykiem. Z zewnątrz wygląda niczym maszyna, która jest kuloodporna i niemal niezniszczalna. W środku mamy za to luksusowe wyposażenie i bardzo dobre wykończenie. Ciekawy kontrast, nieprawdaż?
Imponuje tutaj także moc. M-Hero oferuje 1088 KM i nie jest to pomyłka. Moment obrotowy? 1400 Nm. W tak wielkim aucie, które waży 3100-3300 kilogramów (w zależności od wersji) jest to dość imponujący wynik.
(Zdjęcie: TikTok bartek200d)
Skąd ten pojazd wziął się w Polsce? To doskonałe pytanie. Żadna firma nie pochwaliła się jeszcze jego importem. Poza jednym filmem, na którym widzimy ten model na warszawskich śródmiejskich tablicach (oczywiście zielonych, bo dla elektryka), "polskie M-Hero" pozostaje tajemnicą.
Kliknij tutaj, aby zobaczyć film z M-Hero w akcji (TikTok)
Grupa Dongfeng jest już obecna w Europie
Ten chiński koncern odpowiada między innymi za markę Forthing, która już pojawiła się na Starym Kontynencie, w tym w Polsce. Ta grupa stworzyła też firmę Voyah, której importerem w naszym kraju jest grupa Auto Fus. Tym samym obecność M-Hero nie jest aż tak wielkim zaskoczeniem.
Obecnie ten model oficjalnie trafił do dwóch krajów - Hiszpanii i Szwajcarii. Ceny startują od około 650 000 złotych, więc jest to konkurencyjna propozycja dla elektrycznej Klasy G. Czy faktycznie może jej dorównać w terenie? Tego nie wiemy, ale ponoć możliwości Dongfenga M-Hero są imponujące. Warto więc uzbroić się w cierpliwość - być może dowiemy się czegoś na jego temat.