Cupra Formentor 2024 jest szybka jak nigdy. Ma nawet 333 KM i driftuje
Gruntownie zmodyfikowana Cupra Formentor 2024 ujrzała oficjalnie światło dzienne. Jak zmienił się bestseller tej hiszpańskiej marki? Sprawdzamy to.
To trudny moment dla tego producenta. Poprawianie samochodu, który sprzedaje się niczym świeże pieczywo i jest koniem pociągowym marki, wymaga ostrożności, ale i odwagi. Nie można podejść do zmian zbyt konserwatywnie, ale nie można też przesadzić. Cupra Formentor 2024 jest dość radykalnym odejściem od kilku pomysłów z popularnego poprzednika. To było jednak kwestią czasu i wynika z bardzo prostej rzeczy.
Cupra Formentor 2024 odcina się od stylu Seata. Teraz czas na własny design
Do tej pory samochody tej hiszpańskiej marki były ostrzejsze wizualnie, ale łączyły się stylistycznie z Seatami. Teraz nadszedł czas na wprowadzenie indywidualnego designu dla Cupry - i zmiana jest dość odważna.
Przede wszystkim z przodu pożegnano charakterystyczny wlot powietrza i postawiono na agresywną stylistykę. Na pierwszy rzut oka wygląda to niczym skrzyżowanie twarzy Predatora z hełmem imperialnego szturmowca, aczkolwiek całość może wpaść w oko.
Jest ostrzej, dynamiczniej i odważniej. A to może być kluczem do sukcesu. Światła mają teraz nową sygnaturę świetlną, a dolna lampa stała się trójkątna.
Z tyłu także odświeżono światła, stawiając na ich nową sygnaturę świetlną, z charakterystycznymi "płatkami" z kolejnych warstw ledów. Co więcej, logotyp marki jest w pełni podświetlany.
W ofercie znajdziemy 8 lakierów: Century Bronze Matt, Eceladus Grey Matt, Fiord Blue, Midnight Black, Glacial White, Magnetic Tech, Graphene Grey i Magnetic Tech Matt. Do tego do wyboru mamy kilka wzorów felg w rozmiarze od 18 do 19 cali.
Wnętrze dyskretnie doszlifowano
Największą nowością, dosłownie i w przenośni, jest tutaj 12,9-calowy ekran multimediów. Korzysta on z poprawionego oprogramowania MIB4. Cupra twierdzi, że obsługa będzie łatwiejsza, a praca systemu szybsza. Delikatnie poprawiono też cyfrowe wskaźniki, przeprojektowano konsolę środkową i dodano nowe nagłośnienie firmy Sennheiser o mocy 425W. We flagowych wersjach dostaniemy fotele CUPBucket, znane z przedliftowego modelu VZ5.
Najważniejsze zmiany zaszły pod maską
Tutaj mamy cały przekrój nowych silników, a także zmian w samym napędzie. Co nowego znajdziemy w tym samochodzie?
Cupra Formentor otwiera ofertę silnikiem 1.5 TSI z manualną skrzynią biegów. Analogowy, ale i tani wybór - to ciekawa decyzja w 2024 roku. Jak widać są jeszcze kierowcy, którzy wolą mieć kontrolę nad samochodem (żart, rzecz jasna).
Półkę wyżej stoi silnik 2.0 TSI, który występuje w kilku wersjach. Najsłabsza ma 204 KM, napęd na przednie koła i skrzynię DSG z 7 biegami. Kolejne wydanie oferuje 265 KM (także z napędem na przód i z DSG). Flagowa wersja generuje za 333 KM i posiada już napęd na cztery koła.
W tym przypadku warto dodać, że debiutuje tutaj nowy dyferencjał z 5-cylindrowej limitowanej serii, pozwalający na przekazanie większej ilości momentu obrotowego na tylne koła. Dzięki temu polatacie też bokiem tym samochodem. Na liście opcji znajdziecie również układ hamulcowy Akebono.
Oferta hybrydowych wersji zaczyna się wraz z silnikiem 1.5 eTSI, czyli 150-konną miękką hybrydą. Ten sam układ pojawił się też w 150-konny dieslu 2.0 TDI. Poza tym dostępne są nowe warianty plug-in hybrid. Największą zmianą jest wprowadzenie tutaj silnika 1.5 TSI i większej, liczącej 19,7 kWh pojemności baterii.
Słabsze wydanie oferuje 204 KM, zaś mocniejsze 272 KM. Cupra Formentor eHybrid 2024 przejedzie do 100 kilometrów na prądzie i można ją ładować prądem stałym z mocą do 50 kW i przemiennym z mocą do 11 kW.