Cupra Formentor z nowymi silnikami. Gdzie ten sport?
Cupra Formentor dostanie nowe silniki. Crossover "sportowej" marki wydzielonej z Seata od teraz będzie dostępny np. z jednostką 1.5 TSI.
Mam wrażenie, że gdzieś w Hiszpanii (albo w Wolfsburgu) zgubiono teczkę z napisem "Cupra" i teraz usiłują od nowa znaleźć pomysł na nową markę w gamie. Od samego początku miała to być topowa, sportowa submarka Seata. Cupra Ateca - tylko 2.0 TSI 300 KM, Cupra Leon - tylko 2.0 TSI, co najmniej 300 KM. Cupra Formentor? Miała być hybryda, jest 2.0 TSI 310 KM. Ale będzie znacznie więcej i to sporo słabszych.
Serio, Formentor, czyli pierwszy samodzielny model marki (tzn. Leon w wersji crossover) będzie miał poszerzoną gamę silników. Na start otrzymaliśmy "słuszną" wersję, która do 100 km/h rozpędzi się w 4,9 sekundy. Dołożenie hybrydy również niczym nie zaskakuje. A nawet dwóch. Zapewne spodziewacie się jakich.
Oczywiście, Cupra Formentor dostanie obie odmiany silnika hybrydowego w koncernie VAG. Czyli 1.4 TSI o łącznej mocy systemowej 204 KM oraz jego mocniejsza wersja - 245-konna.
Silnik o tej samej mocy trafi również w odmianie benzynowej. 2.0 TSI 245 KM napędza też Octavię RS oraz Golfa GTI - póki co więc zgódźmy się, że Cupra Formentor wypełnia sportowe założenia marki.
Oferta będzie jednak jeszcze szersza. Będzie można zamówić Formentora z silnikiem 2.0 TSI o mocy 190 KM z przekładnią DSG. To całkiem szybki i przyjemny silnik, świetnie sprawdziłby się w Leonie. Ale to jeszcze nie koniec. Nasz sportowy crossover będzie również dostępny z jednostką 1.5 TSI o mocy 150 KM. Tutaj możemy wybrać skrzynię manualną lub DSG. Na niektórych rynkach będzie jeszcze diesel 2.0 o tej samej mocy.
Przyznam szczerze, że trochę rozumiem (bo sprzedaż na pewno będzie niezła), ale zupełnie tego nie kupuję. SEAT wydzielił markę, żeby była czymś specjalnym, po czym rozmienił ją na drobne, robiąc z kluczowego modelu coś, co spokojnie mógł "puścić" pod swoim logo. A wersja elektryczna w ogóle gdzieś zaginęła w gąszczu zapowiedzi.