Poważne problemy. Szopy mylą Teslę Cybertruck ze śmietnikami i włamują się na pakę
Tesla Cybertruck wygląda dość specyficznie, a pewnym zwierzątkom przypomina ich ulubioną stołówkę, czyli śmietniki. Wszystko wskazuje na to, że szopy mylą ten samochód właśnie z kontenerami na opady i chętnie włamują się na pakę.
Dziś w kąciku rzeczy dziwnych i nietypowych witamy Teslę Cybertruck i szopy. Te małe zwierzątka potrafią zauroczyć, ale są też sprawcami niejednego zamieszania. Szopy wchodzą wszędzie, potrafią narobić szkód i nie ma rzeczy która uszłaby ich uwagi, i z którą by sobie nie poradziły. Jak widać nawet jeden z najbardziej "pancernych" samochodów na rynku też nie jest w stanie podołać sile tych małych łapek.
W USA Tesla Cybertruck stała się celem szopów
Internet obiegły zdjęcia uszkodzonej rolety paki, połamanej i porozrywanej przez szopy. Obecność tych zwierząt łatwo stwierdzić za sprawą wszechobecnych śladów łap. Ponoć takich przypadków zdarzyło się już dość dużo i eksperci tłumaczą je w prosty sposób.
Tesla Cybertruck ma kształt, który przywodzi na myśl popularne amerykańskie śmietniki z wielką metalową klapą, która ulokowana jest pod kątem.
Oczywiście szopy mógł też zwabić zapach dochodzący z paki. Wystarczyło, aby było tam coś, co te zwierzaki lubią konsumować. Niemniej problem jest o tyle ciekawy i skomplikowany, że małe łapy szopów bez problemu dewastują całą roletę i są w stanie zrobić otwór, którym mogą dostać się do przestrzeni ładunkowej.
Sama naprawa rolety to droga zabawa. Tym samym właściciele Tesli Cybertruck muszą uważać, aby ich samochody nie padły ofiarą najsprytniejszych włamywaczy w świecie zwierząt.
Swoją drogą, pierwsze Cybertrucki pojawiają się w Europie, w tym w Polsce. Jest jednak kraj, gdzie tego auta nie można zarejestrować
Mowa o Izraelu. Tam każdy samochód, który jest "kuloodporny", musi przejść specjalną weryfikację techniczną. A jak się okazuje Tesla Cybertruck dobrze znosi lekki ostrzał. Tym samym podlega pod przepisy, które są bardzo restrykcyjne.
"Polski" pickup Tesli wylądował z kolei na Śląsku. W internecie znajdziecie już jego zdjęcia, a pewnie niektórzy wpadną na ten samochód na drodze. Uważajcie tylko będąc w okolicy, gdyż ma on problemy z działaniem systemów i potrafi mimowolnie odjechać. Lepiej też nie być pieszym, który spotka się z frontem tego samochodu - będzie to bardzo niebezpieczne spotkanie.