Czy Bugatti zbuduje SUV-a?
Wszystkich, którym skoczyło ciśnienie, od razu uspokajamy - to się raczej nie zdarzy. Pewien grafik, zapatrzony w rozrastający się segment egzotycznych SUV-ów, pokusił się jednak o stworzenie wizji takiego pojazdu.
Moda na SUV-y trwa w najlepsze. Te trzy magiczne literki, kontynuując swoją ekspansję, wdzierają się do coraz to nowych segmentów i nisz. Czy to szaleństwo kiedyś się skończy? Nic na to nie wskazuje. Całkiem niedawno donosiliśmy Wam o planach Mercedesa-Maybacha, który zamierza wypuścić na rynek nic innego, jak ultraluksusowego SUV-a. Rolls-Royce testuje prototypowego Cullinana, Lamborghini po cichu szykuje się do premiery zapowiadanego już od dawna Urusa, a Bentley odnotowuje kolejne rekordy sprzedaży dzięki Bentaydze. Dlaczego więc Bugatti nie miałoby spróbować swoich sił w tym segmencie?
Jan Peisert, grafik-amator ze zwykłej ciekawości i zbyt dużej ilości wolnego czasu stworzył komputerową wizualizację Bugatti Megalon, czerpiącego swą nazwę z serii filmów o japońskim potworze Godzilla. Skojarzenie może być mylące, bo SUV, który przywdział szaty ultrasportowego Chirona, będącego dziedzicem mocarnego Veyrona, prezentuje się niesamowicie zgrabnie. To jednak zasługa... Projektantów Bentleya, gdyż za podstawę posłużyło oryginalne zdjęcie Bentleya Bentaygi.
Uspokajamy jednak, że Bugatti nie myślało nigdy nad stworzeniem egzotycznej terenówki. Po odrodzeniu marki w 2005 roku pojawiła się raz koncepcja zniewalająco pięknego i imponującego osiągami, 5-drzwiowego coupe 16 C Galibier Concept, która nigdy nie uzyskała zielonego światła. A szkoda, bo napędzana silnikiem W16 o pojemności 8 litrów limuzyna rozpalała do czerwoności niejednego petrolheada. Gdyby Megalon trafił do produkcji, podzieliłby pewnie los Bentaygi i skończył z "ropniakiem" pod maską - w najlepszym wypadku z 435-konną, potrójnie doładowaną "V-ósemką".