Dacia szykuje kolejnego SUV-a. Tym razem będzie mniejszym rozmiarze
Dacia nie zwalnia tempa i szykuje kolejne modele. W drodze jest między innymi kompaktowy model marki, który wpisze się pomiędzy Dustera i nadchodzącego Bigstera. Teraz z kolei coraz więcej mówi się o następcy Sandero Stepway, który to miałby stać się niezależnym modelem.
- Dacia powiększy gamę modelową
- Ta marka stawia na klasyczne silniki i chce z nimi zostać tak długo, jak to możliwe
- W grę niezmiennie wchodzą wersje zasilane LPG
Najbliższe lata będą dla tej marki bardzo udane. Dacia jest na fali wznoszącej i ma się czym chwalić. Nowy Duster szybko zyskał uznanie, głównie za sprawą swojego udanego wyglądu i bardziej dopracowanej konstrukcji. Niebawem w ofercie pojawi się jego większy brat, czyli Bigster. Mowa tutaj o dłuższym wariancie, oferującym nawet 7 miejsc siedzących lub wielki bagażnik - do wyboru.
W przyszłym roku na drogi może też wyjechać samochód, o którym mówi się "C-NEO". Ma to być skrzyżowanie hatchbacka i SUV-a z segmentu C. Tym samochodem ta francusko-rumuńska marka mogłaby zapełnić niszę w klasie kompaktów, gdzie nie ma obecnie żadnego przystępnie wycenionego samochodu.
Coraz więcej mówi się też o przyszłości Sandero Stepway. Wszystko wskazuje na to, że ten samochód zyska niezależność i nie będzie już "wariantem" popularnego miejskiego hatchbacka.
Nowa mała Dacia w formacie SUV. Tego chce rynek
Nie od dzisiaj wiadomo, że producenci podążają za pieniądzem. Jeśli jakiś segment przynosi dopływ gotówki, to zrobią wszystko, aby wycisnąć z niego sto procent możliwości. A tak właśnie jest w przypadku SUV-ów.
Te samochody zawładnęły rynkiem i zgarnęły serca użytkowników samochodów. Dacia ma to wykorzystać tworząc nowy model, który będzie już pełnoprawnym małym SUV-em, plasującym się poniżej Dustera. Można powiedzieć, że mowa o aucie będącym odpowiednikiem Captura.
Kiedy taki samochód miałby pojawić się na rynku?
Mowa tutaj o 2-3 latach. Sandero ma jeszcze przed sobą kilka lat kariery, tak więc nikt się tutaj nie spieszy z inwestowaniem w kolejne konstrukcje - tym bardziej, że Duster i Bigster póki co będą zgarniały cały blask jupiterów.
A co z elektrykami w Dacii?
To doskonałe pytanie. Póki co ta marka uważa, że trzeba wykorzystać pełny potencjał silników spalinowych. Nie zmienia to jednak faktu, że w niedalekiej przyszłości do Springa dołączy kolejny model na prąd. Coraz częściej mówi się o tym, że tego elektrycznego malucha zastąpi bliźniak konstrukcyjny nadchodzącego Twingo.
W grę wchodzi także większy model. Tutaj więc istnieje spora szansa, że nowy mały SUV może być pierwszym samochodem marki, w którym w jednym nadwoziu znajdziemy wersje spalinowe i wariant elektryczny.