Dakar 2015 - Dzień dziesiąty
Dziesiąty dzień rajdu Dakar za nami. Wszystko powoli zmierza ku rozstrzygnięciu, ale nie bez przeszkód. Co wydarzyło się wczoraj w Ameryce Południowej?
Rajd powrócił do Chile, skąd zmierza ponownie do Argentyny, z której wyruszył. Liderzy poszczególnych klas wydają się być pewniakami po tym, jaką klasę pokazali dotychczas. Wyścig trwa jednak dalej i do samego końca wszystko może się wydarzyć.
Rafał Sonik po problemach z solą na drugim odcinku etapu maratońskiego powrócił na pierwsze miejsce klasyfikacji generalnej. Nie dojechał jednak pierwszy do mety. Wszystko przez kolejne problemy techniczne, między innymi z bakiem oraz obsługą roadbooka. Po dotarciu na metę Rafał powiedział: "Jestem zagotowany! Mój rezultat mógł być o przynajmniej 40 minut lepszy. Gdybym tylko nie musiał prowadzić quada zębami". Mimo to jest obecnie pierwszy, z przewagą czterech minut nad Ignacio Casale.
Również Krzysztof Hołowczyc nie był szczególnie zadowolony z wczorajszego etapu. Po dotarciu na metę Hołek wypowiedział się na temat ostatniego odcinka następująco: "Ten dziewiąty etap to był prawdziwy horror. Organizator absolutnie przesadził z wyborem trasy. 80 procent etapu stanowiły potworne dziury, wyrwy, kamienie, koryta wyschniętych rzek. Do tego sporo fesz-feszu, który zawiewany przez wiatr z tylu wyprzedzał samochód, tak że długimi fragmentami jechaliśmy zupełnie po omacku, co w każdej chwili groziło wpadnięciem do głębokiego rowu po rzece lub najechaniem na jakiś głaz. To cud, że nic takiego nam się nie przydarzyło". Do mety dotarł mimo to jako siódmy, co pozwoliło mu utrzymać pozycję tuż za podium w generalce.
Marek Dąbrowski również zaliczył wczoraj niezły przejazd. Jego Toyota znalazła się na finiszu jako 18., co pozwoliło mu zająć 26. miejsce w klasyfikacji generalnej. Piotr Beaupre dotarł na metę niestety jako jeden z ostatnich, gdyż zajął miejsce 55., przez co również w ogólnym rankingu spadł na miejsce 34.
Z naszych motocyklistów na polu bitwy pozostał już tylko Jakub Przygoński. Można powiedzieć, że do samego końca szło mu bardzo dobrze. Niestety spora kara czasowa (55 minut) zepchnęła go niżej w klasyfikacji i obecnie zajmuje miejsce 18.
Ciężarówka marki Tatra jechała natomiast w bardzo dobrym tempie. Świadczą o tym 21. miejsce wczoraj oraz awans na 18. pozycję w generalce.
Wyniki po dziesiątym dniu:
Samochody
1. Nasser Al-Attiyah (QAT) Mini 31:29.38
2. Giniel de Villiers (RPA) Toyota + 23.58
3. Yazeed Al-Rajhi (SAU) Toyota + 39.29
4. Krzysztof Hołowczyc (POL) Mini + 1:17.41
...
26. Marek Dąbrowski (POL) Toyota + 9:41.20
34. Piotr Beaupre (POL) BMW + 12:48.07
Quady
1. Rafał Sonik (POL) Yamaha + 42:58.24
2. Ignacio Casale (CHL) Yamaha + 4.00
3. Sergio Lafuente (URY) Yamaha + 52.16
Motocykle
1. Marc Coma (ESP) KTM 34:05.00
2. Paulo Goncalves (PRT) Honda + 5.28
3. Pablo Quintanilla (CHL) KTM + 26.52
...
18. Jakub Przygoński (POL) KTM + 4:57.11
Ciężarówki
1. Airat Mardiejew (RUS) Kamaz + 31:52.50
2. Edward Nikołajew (RUS) Kamaz + 14.10
3. Andriej Karginow (RUS) Kamaz + 20.42
...
18. Robin Szustkowski/Jarek Kazberuk/Filip Skrobanek (POL) Tatra + 11:00.50
https://www.youtube.com/watch?v=yV3jJB0Wh-I