Dakar 2015 - Dzień dziewiąty
Dziewiąty dzień to zakończenie etapu maratońskiego dla kierowców motocykli i quadów. To także koniec odpoczynku dla pozostałych zawodników. Teraz pozostaje tylko "ostatnia prosta".
Rajd Dakar potrwa jeszcze kilka dni, więc bardzo wiele może się jeszcze wydarzyć. Dobrym przykładem na to jest wczorajsza strata prowadzenia przez Rafała Sonika. Jego, podobnie jak wielu innych zawodników, zaskoczyły warunki na trasie przejazdu. Sól dawała się we znaki praktycznie każdemu, niejednokrotnie unieruchamiając maszyny. Rafał dojechał na metę jako drugi, przy czym stracił wczoraj prawie pół godziny do Ignacio Casale, który tym samym objął prowadzenie w generalce. Nasz bohater na quadzie jest jednak dobrych myśli i ma spore szanse się jeszcze odegrać.
Sporo działo się także w klasie motocykli. Oblepione solą maszyny zawodziły jedna po drugiej, co zdecydowanie utrudniało jazdę. Wielu motocyklistów, w tym Jakub Piątek, nie poradziło sobie z bieżącymi naprawami i zmuszeni byli zaprzestać dalszą rywalizację. Miejsce miały też wypadki. Przewrócił się chociażby Gerard Farres Guell, którego z objawami hipotermii zabrano do szpitala. Pogrom, bo tak trzeba to nazwać, na odcinku maratońskim przyniósł jednak także pewne korzyści. Jakub Przygoński, który dojechał wczoraj jako 19., wskoczył w klasyfikacji generalnej z miejsca 24. na 17.
Trzymamy dalej kciuki za Polaków, ponieważ pozostaje ich w rajdzie coraz mniej.
Wyniki po dziewiątym dniu:
Quady
1. Ignacio Casale (CHL) Yamaha 36:04.14
2. Rafał Sonik (POL) Yamaha + 6.49
3. Sergio Lafuente (URY) Yamaha + 49.11
Motocykle
1. Marc Coma (ESP) 28:51.12
2. Paulo Goncalves (PRT) + 9.11
3. Pablo Quintanilla (CHL) + 11.11
...
17. Jakub Przygoński (POL) + 2:52.01
-. Jakub Piątek (POL) - DNF
https://www.youtube.com/watch?v=y3MaBDHXVNM