Datsun był, Datsuna nie ma, Datsun będzie? Co by tu zrobić z marką?

Nie tak dawno dostaliśmy informację, że marka Datsun ponownie zniknęła z rynku. Wygląda na to, że pogłoski o jej śmierci są przesadzone. Czy jakoś tak.

Marka Datsun jako protoplasta Nissana jest kultowa, a wiele modeli ma znacznie większe poważanie właśnie z tym logiem. Na przykład 240Z. Tyle, że niecałe 10 lat temu marka, której nie używano od lat 80-tych wróciła, w zmienionej formie. Nie zamiast Nissana, ale oprócz niego.

Nowy Datsun, który został wprowadzony na rynek w marcu 2013, stał się tanią marką na rynki rozwijające się. Datsuny pojawiły się w Indonezji, Południowej Afryce, Indiach, Pakistanie, czy Nepalu. Stopniowo jednak, od 2019 roku, wygaszano produkcję w różnych krajach. Ostatnią fabryką była ta w Indiach, którą zamknięto dwa tygodnie temu. Sprzedaż i tak spadała, więc jasnym było, że Nissan w którymś momencie utnie tę gałąź produkcji. Duży plan restrukturyzacji firmy nie pozwolił na utrzymanie tej mało dojnej krowy.

Zwłaszcza, że w którymś momencie Datsun miał wiele wspólnego z Ładą - na rynek trafiał model Granta po lekkich modernizacjach. Teraz to raczej nie przejdzie. Czyli nie ma Datsuna.

Datsun Datsun on-Do, czyli Łada Granta w kiepskim przebraniu

Datsun powróci - donoszą media

Nowy Datsun w naszym kraju nie był dostępny, więc wiele osób pewnie w ogóle zapomniało, że był. I równie szybko przyjęło do wiadomości, że go nie ma. A tymczasem, jak donosi Automotive News, w koncernie ważą się losy powrotu Datsuna.

To byłoby całkiem szybkie zmartwychwstanie. Koncern ponoć ma już nawet pomysł, czym teraz miałby być Datsun. Nie uwierzycie.

Byłby tanią marką na rynki rozwijające się. 

Serio. Tyle, że elektryczną. Plan się sam układa. Za maksymalnie dwa lata powinniśmy dostać nową generację najgorszego najtańszego samochodu elektrycznego dostępnego na rynku. Czyli Dacii Spring. I tu wchodzi Datsun, cały na... w sumie nie wiadomo jaki kolor, ale ze swoim logiem i adaptuje nowego Springa do siebie.

W Europie Dacia pozostanie Dacią, ale na innych rynkach, gdzie elektryfikacja idzie wolniej, ale na pewno się pojawi, Datsun może pełnić rolę forpoczty dla masowych samochodów elektrycznych.

Proste i tanie, a potem będzie można dorzucić jakieś zelektryfikowane Twingo, albo inny model, który Renault ma teraz w planach stworzyć.