Europo, oto Volkswagen Tayron. Tiguan w wersji maxi ma nową twarz
Zapomnijcie o Tiguanie Allspace, oto Volkswagen Tayron - jego następca. Dostajemy tutaj w zasadzie "to samo, ale w innym sosie".
- Volkswagen Tayron zastąpi Tiguana Allspace
- Nowy model ujrzał już światło dzienne w Chinach
- Teraz Volkswagen opublikował pierwszy zwiastun nowego SUV-a
Od dawna wiemy, że Volkswagen Tayron zastąpi Tiguana Allspace. Przez dłuższy czas zastanawialiśmy się jedynie, czy siedmiomiejscowe auto zyska nieco inny charakter, niż jego mniejszy wariant. Teraz już wszystko jest jasne - to w zasadzie "ten sam samochód", choć różnic tutaj nie brakuje.
O ile w poprzedniku ograniczono się do zwiększenia rozstawu osi i zmiany linii szyb, o tyle tutaj dostajemy delikatnie zmodyfikowaną stylistykę. Nie oznacza to jednak rewolucji - Tiguan i Tayron zaparkowane obok siebie będą do siebie bardzo podobne, niczym dwóch braci w różnym wieku.
Volkswagen Tayron 2025 będzie przede wszystkim większy
Mowa tutaj o wydłużonym rozstawie osi, który powinien sięgać 2790-2800 mm. Tutaj jednak zgrabnie go zamaskowano masywniejszą stylistyką nadwozia. Różnice względem Tiguana ograniczają się głównie do pasa przedniego i tylnego.
Z przodu znajdziemy bardziej kanciaste i węższe lampy, a także masywniejszy zderzak. Z tyłu zaś wyróżnikiem będzie długa ledowa listwa, a także podświetlany znaczek marki. W linii bocznej zauważymy podobne przetłoczenia na błotnikach. Te z tyłu w Tayronie skutecznie ukrywają jego rozmiar, co jest dużym plusem - ten samochód nie będzie już nienaturalnie rozciągnięty.
Wnętrze na tę chwilę pozostaje tajemnicą, ale nie spodziewajcie się tutaj wielkich zmian. Kokpit może być w dużej mierze taki sam, a nowości ograniczą się do inaczej zaprojektowanych elementów ozdobnych.
Pod maską Volkswagena Tayrona znajdzie się hybryda plug-in
Skąd to wiemy? Sugestią jest tablica rejestracyjna na samochodzie, który zaprezentowano na zwiastunie. Ma ona literę E na końcu. W Niemczech oznacza to hybrydę plug-in lub elektryka. Wiemy, że Tiguan na samym prądzie nie jeździ, więc ograniczamy się do jednej opcji - silnika 1.5 TSI, który połączono z baterią 25,7 kWh. Moc to 204/272 KM (nie wiadomo jaki wariant dostanie Tayron), a zasięg a prądzie sięga 100-120 kilometrów.
Premiera nowego SUV-a niemieckiej marki to kwestia kilku tygodni - oficjalnie zobaczymy go 10 października.