Przeginasz w Czechach? Będzie Cię ścigać Ferrari 458 Italia

Ferrari 458 Italia z policyjnym malowaniem? Proszę bardzo. W Czechach przejęty od przestępcy supersamochód trafił właśnie do służby.

Lamborghini we Włoszech? Hiperauta z Zjednoczonych Emiratach Arabskich? To właśnie te kraje najczęściej kojarzą nam się z radiowozami o nietypowym "pochodzeniu". Niewiele krajów ma przepisy, które pozwalają konfiskować auta z przestępstw i przekształcać je na auta stróżów prawa. Tak na pewno jest w USA, gdzie od czasu do czasu można spotkać Camaro, Corvette, czy Mustanga jako radiowozy. Kiedyś pisaliśmy Wam o greckiej grupie Sigma, która korzystała m.in. z takich przejętych aut. Filipiny podchodzą do tego inaczej i niszczą takie auta. Bez sensu, choć akurat tam praktyczność Ferrari, czy Porsche jako radiowozu może być dyskusyjna.

Ferrari 458 Italia trafi do czeskich patroli

Samochód ma dokładnie takie samo pochodzenie. Oryginalnie czerwone Ferrari zostało odebrane skazanemu przestępcy. Następnie przeszło szereg modyfikacji, aby stało się pełnoprawnym radiowozem. Samochód przemalowano na srebrny, dodano odblaskowe oznaczenia oraz napisy. Na dachu znalazł się płaski pas świetlny, tzw. "kogut". Ferrari 458 Italia ma teraz też system kamer oraz radar. Modyfikacje pochłonęły 340 tysięcy czeskich koron. To mniej więcej 65 000 zł, co pozwoli na zakup totalnie bazowej Fabii, ale nie pełnoprawnego i szybkiego radiowozu.

Przypomnijmy, że Ferrari 458 Italia ma fantastyczny wolnossący silnik V8 umieszczony centralnie. Dysponuje 570 KM i rozpędza się do 325 km/h. To się przyda, bo nowy czeski radiowóz trafi normalnie do patrolowania autostrad, gdzie ma ścigać agresywnych i "najszybszych" kierowców.

458 Italia

Co ciekawe, to nie musi być najbardziej wartościowe auto wśród tych skonfiskowanych przez czeską policję. Nasi południowi sąsiedzi mają to mądrze rozpisane w prawie i dzięki temu są w stanie skutecznie odzyskiwać pieniądze "z przestępstw". W samym 2021 roku skonfiskowano ponad 900 aut. Większość z nich sprzedano. Pieniądze trafiły albo do osób poszkodowanych w wypadkach (zapewne jakiś specjalny fundusz), albo po prostu zasiliły budżet państwa. Reszta zapewne trafiła na służbę.

Czeska policja, poza oczywistymi Skodami i Volkswagenami, ma kilka ciekawych radiowozów. Poza wspomnianym Ferrari 458 Italia, trzy lata temu do służby trafiły też... hybrydowe BMW 745Le "w pełnym oklejeniu".