Ferrari Monza podrasowane przez Noviteca jest jeszcze głośniejsze i znacznie szybsze
Novitec nie mógł odpuścić sobie tego samochodu. Ferrari Monza trafiło na warsztat tego tunera i zyskało szereg unikalnych modyfikacji.
Czy Ferrari Monza wymaga tuningu? Moim zdaniem niekoniecznie, ale chętnych do modyfikowania tego auta z pewnością nie zabraknie. Novitec, specjalizujący się w topowych samochodach tuner, podszedł do tematu tego modelu z Maranello w bardzo rozsądny sposób. Nie tknięto tutaj stylistyki, stawiając na solidne zmiany mechaniczne. Okazuje się bowiem, że z wolnossącego V12 da się jeszcze wycisnąć znacznie więcej koni mechanicznych.
Po pierwsze - koła i zawieszenie
Ferrari Monza w wydaniu Noviteca dostało zestaw nowych 22-calowych felg firmy Vossen. Auto obniżono też aż o 35 mm, dzięki czemu prezentuje się jeszcze bardziej bojowo. Nowy wzór kół pasuje do bryły auta i dodaje mu nieco zadziornego charakteru.
Po drugie - unikalny układ wydechowy
To propozycja dla tych, którzy nie liczą się z kosztami. Novitec opracował bowiem układ wydechowy ze stopu Inconel, wykorzystywanego między innymi w wydechach F1, w konstrukcji Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i w rakietach SpaceX.
Co więcej, cały układ jest pozłacany, aby zachować lepszą dystrybucję ciepła. Novitec proponuje także aktywne klapki do tłumików, które pozwolą wyzwolić unikalny i piekielnie głośny dźwięk V12-ki.
Wszystko to w połączeniu z nowym oprogramowaniem jednostki napędowej pozwoliło na uzyskanie aż 833 KM. Sprint do setki zajmuje teraz raptem 2,8 sekundy, a prędkość maksymalna to ponad 340 km/h. Oczywiście warto pamiętać o kasku, bo brak przedniej szyby może być nieco dotkliwy.