Fiat 500 Ibrida 2026: 71 KM, miękka hybryda, skrzynia manualna i zautomatyzowana w opcji
Choć prototypy dopiero za chwilę wyjadą na drogi, to specyfikacja tego auta jest już znana. Fiat 500 Ibrida zyska sprawdzony silnik. Mocy nie będzie zbyt dużo, ale to nie powinno być problemem.
Włosi pracują w pocie czoła, aby jak najszybciej wprowadzić na rynek spalinową wersję swojego stylowego malucha. Tu popełnili ogromny błąd - postawienie wyłącznie na elektryka było błędem, który kosztował ich miliony. Teraz przyszedł czas na kluczową zmianę, na którą czeka wiele osób. Fiat 500 Ibrida wyjedzie na drogi jeszcze w tym roku.
Specyfikacja tego auta nie jest już tajemnicą. W wielu systemach zawierających listy części (np. TecDoc), pojawiły się już informacje na temat napędu. Przeanalizowaliśmy je i wiemy jedno - włoska marka postawiła tutaj na dobry kierunek rozwoju.
Fiat 500 Ibrida wykorzysta jednostkę z poprzednika. Nie będzie mocna, ale za to zadowoli niskim zużyciem paliwa
Doskonale pamiętam moment, w którym po raz pierwszy otworzyłem maskę w elektrycznej pięćsetce. Komora silnika wyglądała niczym przygotowana pod jednostkę spalinową. Jak się później okazało nie byłem w błędzie. Włoska marka pierwotnie rozwijała dwie wersje, jednak na pewnym etapie prac uznano, że postawią tylko na elektryka.
Ta decyzja zaowocowała wieloma problemami w momencie, w którym pojawiła się konieczność dodania silnika spalinowego do oferty. O ile jednostkę "dopasowano" do auta, o tyle prace przerwano na tyle wcześnie, że nie było jeszcze opracowanych wiązek i elektroniki. Tym samym podwykonawcy Fiata musieli zrobić to w ekspresowym tempie.
W kwietniu na drogi wyjadą pierwsze prototypy tego samochodu, a produkcja ruszy pod koniec roku. Fiat 500 Ibrida zyska 71 KM
Pod maską tego samochodu znajdziecie jednostkę 1.0 z rodziny FireFly, generującą właśnie 71 KM (52 kW). To konstrukcja, którą stosowano w dotychczasowej "pięćsetce" w ostatnich latach produkcji. Mówimy tutaj o miękkiej hybrydzie, w której alternator i rozrusznik stanowią jeden element, będący też "generatorem" i małym silnikiem elektrycznym.
Moc trafi rzecz jasna na przednie koła za pośrednictwem 6-biegowej manualnej skrzyni biegów, a opcjonalnie także 5-biegowej zautomatyzowanej. Na to przynajmniej wskazuje specyfikacja, gdyż pojawiło się wyraźnie rozróżnienie na skrzynie mechaniczną i "zrobotyzowaną". Ta druga ma oznaczenie C514, co wskazuje na konstrukcję, którą znacie z poprzedniej generacji Fiata 500.
Nowy Fiat 500 Ibrida spełnia normę Euro 6e-BIS. Zużycie paliwa powinno być mocną stroną tego auta, a cena, za sprawą sprawdzonej i taniej technologii, dużo niższa. Pozostaje tylko liczyć na to, że Włosi nie postawią na absurdalne cenniki, które odstraszą klientów.
Nowy hybrydowy Fiat 500 ma zyskać nazwę "Ibrida" lub "Torino"
Nowość włoskiej marki wyjedzie z zakładu Mirafiori w Turynie. Tajemnicą pozostaje to, czy w salonach zobaczmy wszystkie trzy wydania tego auta - klasycznego hatchbacka, kabriolet i wariant 3+1, z dodatkowymi drzwiami z tyłu.


