Fiat Panda 4x4 w tym wydaniu będzie prawdziwym ostrym zawodnikiem
Pewien zakład z Ferrary, Inglorious Basterds Cycles, miał marzenie. Ich Fiat Panda 4x4 powinien być terenowym monstrum. Jak wyszło to fanom Tarantino? Sami zobaczcie!
No dobra, zobaczcie zapowiedzi. Fiat Panda 4x4 od Inglorious Basterds Cycles dopiero rozpoczęła fazę testów. Premiera zapowiedziana jest jeszcze na 2024 rok. Póki co Włosi postanowili pokazać, w jakim kierunku poszli ze swoim projektem.
Fiat Panda 4x4 ma bez wątpienia kultowy status, małego, prostego auta, które nie boi się niczego w terenie. Jest jednak tylko świetnie zaprojektowanym, praktycznym samochodem miejskim, wyposażonym w napęd na cztery koła. Włoska firma postanowiła przenieść jego "terenowość" na zupełnie inny poziom.
Fiat Panda 4x4 na sterydach, czy skurczone Lamborghini LM002?
Jak patrzę na rendery samochodu, mam skojarzenie właśnie z "Rambo-Lambo". Choć tunerzy zarzekają się, że samochód wygląda jak oryginalna Panda, tak naprawdę modyfikacje zaszły bardzo daleko. Aby zmieścić terenowe koła z felgami typu beadlock, nadkola zostały bardzo mocno poszerzone. Zarówno z przodu, jak i z tyłu, samochód zyskał po kilka centymetrów wszerz. O ile jednak tył i linia boczna wciąż bez wątpienia dają nam informację o pochodzeniu, to największe i najbardziej kontrowersyjne zmiany zaszły z przodu. Klasyczny, kwadratowy front, będący pochodną projektu Giugiaro z 1980 roku, firma zastąpiła bardziej agresywnym przodem z okrągłymi lampami. Wraz z podzielonym na trzy grillem oraz całkowicie zmienioną maską o nowym kształcie, właśnie kojarzy mi się z LM002.
Bez wątpienia wygląda jednak agresywnie i oryginalnie. I tak też ma jeździć.
Nie wiemy, co znajdzie się pod maską tego hatchbacka, ale założenia terenowe robią wrażenie.
Fiat Panda 4x4 od IB Cycles ma mieć przednią i tylną blokadę mechanizmu różnicowego, odpinane stabilizatory, reduktor oraz prześwit, sięgający 42 cm. Kąt najazdu ma wynosić aż 64 stopnie.
Co ciekawe, wnętrze wydaje się zupełnie nie korespondować z charakterem auta. W środku znajdziemy cztery, wykończone skórzaną tapicerką, fotele, a deska rozdzielcza to szeroki panel ekranów LCD, kojarzący się raczej z superfuturystycznymi autami elektrycznymi, a nie pełnoprawną terenówką.
Jak realnie to wyszło, musimy jeszcze poczekać. Na razie zostały nam rendery.