Fisker Ocean wjeżdża do Europy. Cena miło zaskakuje!
Fisker powraca do gry. Ich nowy model nie tylko wygląda atrakcyjnie, ale także ma ciekawy napęd i dobrą cenę. Oto Fisker Ocean - nowy debiutant w Europie.
Pamiętacie markę Fisker? Duński projektant Henrik Fisker już kilkukrotnie próbował podbić rynek. Zaczynał od unikalnych "one-offów" na bazie BMW, po czym poszedł o krok dalej i stworzył Karmę. Ta hybryda plug-in była nie tylko rewolucyjna, ale i modna. Niestety, marka szybko zderzyła się z rzeczywistością, pieniądze wyparowały, a Karma przeszła do historii. Teraz Fisker powraca z nową bronią - jest nią Fisker Ocean. Ten elektryczny SUV ma być rewolucyjny, nowoczesny i atrakcyjny dla młodych klientów. Czy taki jest? Zobaczmy.
Fisker Ocean 2023 - auto dla aktywnych?
Henrik Fisker całkowicie zmienił podejście do projektowania samochodów. O ile Karma była sportowym czterodrzwiowym coupe, niesamowicie niskim i przepięknym wizualnie, o tyle Ocean to masywny SUV oferujący przestronne wnętrze.
Fisker stawia tym razem na inne cechy. To auto "zrównoważone", oferujące szereg ekologicznych rozwiązań i bazujące na zaawansowanych technologiach.
Podczas Mobile World Congress w Barcelonie przedstawiono europejską wersję, wraz z cenami dla wybranych rynków. Fisker Ocean ma spore szanse na wywołanie niemałego zamieszania - jego ceny prezentują się naprawdę atrakcyjnie.
W Niemczech Fisker Ocean kosztuje 41 560 euro
Co w przeliczeniu na złotówki, nawet przy obecnym fatalnym kursie, daje kwotę wynoszącą niecałe 200 000 złotych. W tej cenie otrzymujemy naprawdę solidny samochód. Bazowa wersja Sport oferuje jeden silnik elektryczny na przedniej osi, generujący 280 KM. Według zapewnień producenta bateria ma minimum 80 kWh pojemności, choć wciąż nie ujawniono dokładnych danych na ten temat. Wiadomo natomiast, że bazowy wariant przejedzie 440 kilometrów na jednym ładowaniu.
W standardowym wyposażeniu wersji Sport znajdziemy panoramiczny dach, światła LED, elektrycznie sterowaną pokrywę bagażnika oraz 20-calowe felgi z przetworzonego włókna węglowego i aluminium. W kabinie jest zaś 17,1-calowy obrotowy ekran, który w zależności od potrzeb może być ustawiony w pozycji wertykalnej lub horyzontalnej. Do tego każdy samochód może służyć za powerbank, czyli jako zewnętrzne źródło zasilania.
Wariant Ultra różni się przede wszystkim napędem - tutaj dołącza dodatkowy silnik elektryczny na tylnej osi. Łączna moc to 548 KM, a zasięg ma przekraczać 610 kilometrów na jednym ładowaniu.
Wersja Extreme oraz Launch Edition zyskuje 10 dodatkowych koni mechanicznych (558 KM), a zasięg wzrasta tutaj do 630 kilometrów. W tych autach znajdziemy także absolutnie kompletne wyposażenie.