Ford ma dużo problemów, więc chce zrobić supersamochód do offroadu. To brzmi przedziwnie
Ford organizuje właśnie 104 akcję przywoławczą w USA, a w Europie sprzedaż konsekwentnie spada. To idealny moment, aby pomyśleć o supersamochodzie z zupełnie innej bajki, nieprawdaż?
Sytuacja tej marki nie jest najlepsza. Ford nie do końca wie jak wyjść z dołka, w którym się znajduje. W USA jakość samochodów spadła, a dowodem na to jest już 104 akcja przywoławcza w tym roku. Co gorsza, obejmuje ona także samochody, które już wcześniej ściągano do serwisów z innych powodów. W Europie z kolei błękitny owal stracił całą kluczową gamę modelową i został z elektrykami, które nie cieszą się dużym uznaniem.
Co więc robi ta marka? Otóż dorzuca do planów model, który będzie bardzo niszowy i bardzo drogi. Jim Farley zasugerował, że Ford może opracować "offroadowy supersamochód" - coś, czego nikt inny do tej pory nie oferował. Pomysł jest oczywiście bardzo ciekawy, ale czy faktycznie taki pojazd powinien zaprzątać głowy ludziom z tej marki?
Ford chce wykorzystać fakt, że powrócił na piachy rajdu Dakar
Opracowany od podstaw Ranger, który z produkcyjnym samochodem nie ma nic wspólnego, całkiem nieźle poradził sobie w tym roku w Arabii Saudyjskiej. Amerykanie twierdzą, że jest to idealny moment, aby stworzyć samochód, jakiego na rynku jeszcze nie było. Teoretycznie Pajero Evo można podciągnąć do tej kategorii, ale to troszkę inna bajka.
Ford zakłada, że przepis byłby podobny do tego, który zastosowano w Mustangu GTD. Mowa tutaj o bardzo wysokiej cenie i ściśle limitowanej produkcji. Co więcej, byłaby to naprawdę mocna maszyna, oferująca nawet 1000 koni mechanicznych.
Według Farleya taki przepis jest skazany na sukces, a chętnych na samochód nie zabraknie. I z pewnością tak jest, gdyż wszystkie ciekawe projekty sprzedają się doskonale. Wystarczy spojrzeć na Forda GT i Mustanga GTD. Stworzone przy współpracy z Multimatic, od razu zyskały uznanie w oczach osób mających grube portfele i duże kolekcje samochodów.
Teraz pozostaje więc czekać na pierwszy ruch ze strony Forda. Czy faktycznie takie auto powstanie? Zakładam, że nie są to słowa rzucone na wiatr i Amerykanie faktycznie szykują się do stworzenia takiej maszyny.


