Ford Maverick Tremor. Więcej offroadu "od małego"
Ford postanowił nieco uterenowić swojego najmniejszego pickupa. Maverick Tremor ma poszerzyć grono klientów, i tak popularnego auta.
Ford nie bawi się w ograniczenia. Po serii F i Rangerze także najmniejszy, niezmiernie popularny Maverick dostanie odmianę terenową. Maverick Tremor nie będzie aż tak zaawansowany jak model Raptor, ale kilka zmian zwiększy możliwości auta.
Ford Maverick Tremor będzie wyżej zawieszony
Niedużo, ale zawsze. W modelu Tremor całkowicie zmodyfikowano zawieszenie. Nowe sprężyny i amortyzatory pozwoliły na podniesienie prześwitu o 1 cal (25 mm). Oprócz tego przygotowano auto do cięższych warunków pracy. Półosie stały się grubsze, a chłodnica oleju w skrzyni biegów ma większą wydajność.
Doszedł też tempomat. Nie taki normalny, bo to akurat w samochodzie na amerykański rynek nic nowego. Maverick Tremor dostanie Trail Control. System będzie w stanie utrzymać prędkość podczas pokonywania błotnistego lub piaszczystego terenu. Kierowca tylko wybiera prędkość, a komputer dostosowuje ilość gazu oraz hamowanie, aby utrzymać zadane tempo. Trail Control będzie dostępny tylko i wyłącznie w linii Tremor.
Do pełni szczęścia brakuje tylko opon - ale Maverick Tremor dostanie i te - fabrycznie będzie wyjeżdżał na "gumach" AT, naciągniętych na czarne, siedemnastocalowe felgi. Tremor dostanie też pomarańczowe wstawki na zewnątrz oraz dedykowaną atrapę chłodnicy. Przyciemniono też lampy. W opcji jest też pakiet "Tremor Appearance" - z grafikami na bokach auta i masce oraz szarymi obudowami lusterek.
Wewnątrz Forda Mavericka też znajdziemy zmiany. Polegają one głównie na pomarańczowych przeszyciach czarnej tapicerki, logu "Tremor" na oparciach oraz również pomarańczowych wstawkach na desce rozdzielczej.
Niby zmiany nie są duże, ale widać, że przyłożono się do kompleksowego odróżnienia Mavericka Tremor od innych pickupów.
Pakiet Tremor (bo w gruncie rzeczy jest to dodatkowy pakiet wyposażenia) kosztuje w USA 2 995 USD dla Mavericka w odmianie XLT lub Lariat (tych wyższych). Można go zamówić zarówno dla 2,5-litrowej hybrydy, jak i dla silnika 2.0 Ecoboost z napędem na cztery koła. Hybrydowy Maverick, co warto wspomnieć, jest autem przednionapędowym, z przekładnią CVT. Ale można mieć go z pakietem terenowym.
Zamówienia startują w przyszłym miesiącu. A my wciąż żałujemy, że Mavericka nie ma w Europie.