Ambasada USA w Polsce przesiada się do elektryka. To Ford Mustang Mach-E
Ambasada USA w Polsce kojarzy się od lat z wielkimi SUV-ami z potężnymi silnikami V8. To jednak powoli staje się przeszłością - dyplomatyczną flotę uzupełnił właśnie Ford Mustang Mach-E. To początek dużej zmiany, na którą naciska administracja prezydenta Joe Bidena.
W latach komunizmu auta z ambasady USA w Polsce były oknem na świat wielkiej motoryzacji. Pracujący w Polsce dyplomaci chętnie korzystali z aut swojej rodzimej produkcji, z potężnymi silnikami V8 pod maską. Zresztą do tej pory większość aut na ichniejszym parkingu stanowią wielkie SUV-y, takie jak Chevrolet Tahoe i Suburban. Są to absolutni ulubieńcy wszelkich służb oraz administracji USA, w kraju i poza jego granicami. Teraz jednak przyszedł czas na zmianę - na parking wjechał pierwszy elektryk, czyli Ford Mustang Mach-E.
Ford Mustang Mach-E USA
Nawet Amerykanie zaczynają stawiać na ekologię. Ford Mustang Mach-E to początek przemiany we flocie ambasady
Prezydent Joe Biden mocno naciska na rewolucję w parku maszynowym, z którego korzysta administracja państwowa oraz wszelkie służby USA. W najbliższych latach ich szeregi uzupełnią tysiące hybryd oraz elektryków.
Te drugie wciąż budzą za oceanem wiele kontrowersji w pewnych gronach, aczkolwiek stają się coraz silniejszą grupą na rynku. Amerykańscy producenci także się zmieniają i coraz częściej i chętniej rezygnują z wielkich silników.
Przykład? Jeep Grand Cherokee. Jednostka 5.7 HEMI ustępuje miejsca hybrydzie plug-in z silnikiem z nowej rodziny Hurricane. Rzędowa szóstka będzie więc jednym z kluczowych wariantów w tym aucie.
W drodze jest też chociażby elektryczny Dodge Challenger, klasyczny Mustang w wydaniu plug-in hybrid oraz Chevrolet Corvette, jeżdżący wyłącznie na prądzie. Ten ostatni został właśnie oficjalnie zapowiedziany.
Elektryczne auto w szeregach ambasady ma sens
Siedziba ambasady USA przy Alejach Ujazdowskich w Warszawie posiada odpowiednie zaplecze do ładowania takich pojazdów. Tym samym w codziennej eksploatacji, ograniczającej się głównie do granic stolicy, zdają się być one idealnym wyborem.
Ford Mustang Mach-E to dopiero początek zmian - dołączy do niego jeszcze wiele innych elektryków. Jakich? W tej chwili trudno powiedzieć, aczkolwiek pewne jest to, że Amerykanie będą wierni swoim markom.
Oczywiście wielkie SUV-y z silnikami V8 pozostaną na miejscu. Pełnią one rolę aut do transportu ambasadora i czołowych przedstawicieli administracji USA podczas wizyt w Polsce. Opancerzenie oraz wymogi stawiane wobec takich pojazdów sprawiają, że w nich solidna i mocna benzyna to idealny wybór.