Ford staje się hyper. Amerykanie będą rywalizować w wyścigach długodystansowanych w klasie Hypercar

Takie wieści są tym, co lubimy słyszeć. Klasa Hypercar w wyścigach długodystansowych (WEC i IMSA) jest strzałem w dziesiątkę. Po Genesisie i McLarenie do gry dołącza tutaj Ford.

I to są wieści, które lubimy słyszeć! Ford oficjalnie rozpoczął kolejny etap przygotowań do powrotu na szczyt wyścigów długodystansowych. Przed rozpoczęciem tegorocznego 24-godzinnego wyścigu w Le Mans firma ogłosiła kluczowe informacje na temat programu startów w klasie Hypercar serii WEC. W 2027 roku na torze pojawi się nowy prototyp Forda, zbudowany we współpracy z firmą ORECA. Za rozwój projektu odpowiada Dan Sayers, doświadczony inżynier, który przeszedł do Forda z Red Bull Ford Powertrains.

Ford w WEC już za dwa lata. Co o tym wiemy?

Zapowiedź udziału w klasie Hypercar Ford ogłosił już w styczniu 2025 roku. Teraz poznaliśmy kolejne szczegóły. Podczas wydarzeń towarzyszących wyścigowi Le Mans, Jim Farley potwierdził, że francuska firma ORECA opracuje podwozie prototypu. To jeden z czterech dostawców zatwierdzonych do tworzenia konstrukcji w ramach regulaminu technicznego tej kategorii. Zaskakujący jest jedynie fakt, że nie zdecydowano się na Multimatic, z którym "błękitny owal" jest związany od lat. Ta kanadyjska firma buduje Mustangi GT3, Mustanga GTD, a wcześniej tworzyła Fordy GT.

Ford Le Mans 2027 LMDh

Zespół Forda będzie korzystał z własnej jednostki napędowej i wystawi samochód w fabrycznych barwach. Oficjalny debiut zaplanowano na sezon 2027, a pierwszym startem będzie inauguracyjna runda mistrzostw świata WEC. Głównym celem pozostaje zwycięstwo w Le Mans, dokładnie 56 lat po ostatnim triumfie Forda GT40.

ORECA przygotuje podwozie. Ta firma odpowiada też za Alpine A424

Partnerem technicznym Forda została ORECA, uznana marka z Francji, specjalizująca się w budowie samochodów wyścigowych. Ta firma działa nieprzerwanie od 1973 roku, a jej konstrukcje odniosły blisko 240 zwycięstw w klasie LMP2, w tym dziesięć w Le Mans.

ORECA będzie odpowiedzialna za projekt, montaż i rozwój podwozia. Firma posiada zaplecze w Signes, Magny-Cours i Indianapolis, co pozwala na globalne wsparcie programów fabrycznych. Współpraca z Fordem ma kluczowe znaczenie dla przyszłości marki i jej obecności w topowej klasie wyścigów długodystansowych.

Dan Sayers poprowadzi program Forda

Za rozwój projektu Hypercar odpowiada Dan Sayers. Inżynier dołączył do Forda z Red Bull Ford Powertrains, gdzie kierował pracami nad jednostką napędową nowej generacji dla Formuły 1. Wcześniej przez dekadę pracował w Aston Martin Racing, gdzie rozwijał samochody GT i odpowiadał za projekty w klasach GT4, GT3 oraz V12 Vantage.

Sayers zdobywał doświadczenie również w firmie Ricardo, projektując skrzynie biegów do samochodów klasy LMP1, WRC do aut startujących w rajdzie Dakar. Jak sam przyznaje, powrót Forda do Le Mans to szansa, której nie mógł przegapić. Chce powtórzyć sukcesy odniesione wcześniej z Aston Martinem i poprowadzić niebieskiego owalna na szczyt klasyfikacji generalnej.

Ford i Le Mans to romans, który doskonale znamy

Ford ma bogatą historię w Le Mans. W latach 1966 - 1969 czterokrotnie triumfował z modelem GT40. Do rywalizacji w głównej kategorii wraca po blisko 60 latach. W ostatnich dekadach koncentrował się na startach w klasach GT. W 2016 roku odniósł zwycięstwo Fordem GT w kategorii GTLM, a w 2024 roku do akcji wkroczył Mustang GT3.

Teraz producent z Dearborn mierzy wyżej. Program Hypercar ma przywrócić Fordowi miejsce w czołówce długodystansowych mistrzostw świata.