Samochód z fotowoltaiką? Sono Sion jest brzydki, ale wydajny

Fotowoltaika na samochodzie? Owszem - Sono Sion pokazuje, że ten szalony pomysł ma rację bytu. Produkcja seryjna ruszy już niebawem. Poznajcie ten wyjątkowo ciekawy i nietypowy projekt.

Gdyby tak obrócić w żart te wszystkie telefony w sprawie fotowoltaiki, to tutaj mamy przykład upchnięcia największej możliwie liczby paneli na aucie. Tak, Sono Sion pokazuje, że fotowoltaika i motoryzacja mogą iść w parze - i nie musi to być ograniczone do niewielkiego fragmentu dachu.

Niemiecki startup jest coraz bliższy produkcji seryjnej swojego unikalnego auta. Może i nie jest to najpiękniejszy pojazd na świecie, ale ma jedną dużą zaletę - ładuje się słońcem. I nie jest to żadna ściema.

Fotowoltaika na aucie? Tak, to ma sens! Sono Sion dostaje 112 kilometrów zasięgu tygodniowo za darmo

Powiedzmy sobie jedno - ten samochód nie był projektowany po to, aby rzucać się w oczy. Sylwetka nadwozia w stylu typowego minivana sugeruje przestronne wnętrze, ale "obudowa" nie budzi żadnych emocji.

Fotowoltaika Sono Sion

Nie o to tutaj przecież chodzi. Sion przede wszystkim imponuje wykorzystanymi rozwiązaniami. Niemal wszystkie panele poszycia samochodu pokryte są panelami fotowoltaicznymi. Znajdziemy je na drzwiach, dachu, pokrywie bagażnika i na masce. W tym ostatnim miejscu jest ich mniej, aby w razie stłuczki naprawa była prostsza i tańsza.

Zapytacie się pewnie czy to w ogóle ma sens. Otóż odpowiadam - owszem. Tygodniowo ze słońca można wygenerować do 112 kilometrów darmowego zasięgu. A w perspektywie typowego średniego dystansu dojazdu do pracy/domu oznacza to niemal 4 dni darmowej jazdy.

Sono Sion doskonale sprawdzi się więc jako taksówka

Jeżdżąc po mieście, gdzie dodatkowo w grę wchodzi rekuperacja energii, Sion wykorzysta sto procent swoich możliwości. Oczywiście fotowoltaika to nie jedyne źródło zasilania.

Auto korzysta z baterii o pojemności 50 kWh, ulokowanej pod podłogą. Można ją ładować z mocą do 75 kW, co w zupełności wystarczy w takim samochodzie.

Co ciekawe Sono Sion może być też mobilnym generatorem, gdyż moc oferowana przez specjalne gniazdo w pasie przednim to 2,7 kW. Tym samym zasilenie pikniku, telewizora lub nawet kilku urządzeń elektrycznych nie będzie żadnym problemem.

Co więcej, Sion to nie jest wizja. Produkcja ruszy lada chwila

Monachijski startup zabezpieczył 20 000 rezerwacji. Osoby zainteresowane autem wpłacają po 2 000 euro, aby zapewnić sobie slot produkcyjny. A seryjny montaż tych samochodów ruszy w drugiej połowie 2023 roku w zakładzie Valmet w Finlandii.

To znana fabryka, z której wyjeżdżają auta tworzone dla wielu marek. Kiedyś jej bramy opuszczał Fisker Karma, zaś lada chwila z Valmetu wyjedzie po raz pierwszy Mercedes-AMG GT 4-Door Coupe.

Fotowoltaika i samochód? To nie musi być drogi zestaw!

Sono zakłada, że cena utrzyma się na poziomie 25 200 euro, co oznacza około 120 000 złotych. Otrzymamy za to ponad 400 kilometrów zasięgu i pojemne wnętrze. Ja w tym aucie widzę więc doskonałe rozwiązanie dla przewozów osób i dla taksówkarzy - w takiej roli Sion sprawdzi się doskonale.