Genesis G80 (2020). Najefektowniejszy model koreańskiej marki?

Koreańczycy nie zwalniają tempa. Po oficjalnej zapowiedzi przyszedł czas na premierę - oto Genesis G80, czyli najważniejszy dla tej marki model.

Genesis G80 gra w tym samym segmencie co BMW Serii 5, Audi A6 i A7 czy Mercedes Klasy E/CLS. Koreańczycy mają więc mocną konkurencję, ale też i równie dobrego zawodnika. Ich nowy model nie tylko wyróżnia się atrakcyjną stylistyką autorstwa Luca Donckerwolke, ale także wieloma ciekawymi rozwiązaniami technicznymi.

Efektowny jak nigdy - Genesis G80

W przypadku samochodów tej klasy wygląd jest bardzo ważny. Nikogo nie powinien dziwić się fakt, że Genesis bardzo przyłożył się do projektu modelu G80. Każda linia jest tutaj przemyślana, a wszystko stworzono w taki sposób, aby spójnie komponowało się z pozostałymi modelami.

Genesis G80

Nie sposób jest jednak nie zauważyć większej lekkości wizualnej w tym modelu. Pomimo obecności masywnego grilla i charakterystycznych lamp, Genesis G80 pozostaje wyjątkowo spójny i zgrabny. W przypadku tego auta postawiono na nieco przeciągniętą linię dachu, nieco w stylu Audi A7. Element ten ma podkreślić sportowy charakter tego auta.

Wnętrze? Cóż, tutaj także się nie zawiedziemy. Minimalistyczny design łączy się tutaj z dobrymi materiałami (według Genesisa) i wieloma nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi. Nie sposób tutaj nie zwrócić uwagi chociażby na zegary 3D, które opracował dla Koreańczyków Continental. Wyświetlacz wskaźników ma 12,3 cala przekątnej, zaś ten od systemu multimedialnego aż 14,5 cala.

Nowy Genesis oferuje także znacznie większą od poprzednika kabinę. Udało się tutaj uzyskać więcej przestrzeni dla pasażerów podróżujących z tyłu, nawet pomimo specyficznie opadającej linii dachu. Dokonano tego poprzez maksymalne opuszczenie tylnej kanapy i zmianę w konstrukcji platformy.

Genesis G80

Genesis mocno odchudził też ten model

Nowy G80 jest o około 110 kilogramów lżejszy od poprzednika. Wszystko to za sprawą wykorzystania aluminium w konstrukcji podwozia i nadwozia. Z tego materiały wykonano 19% elementów samochodu. Genesis podkreśla również fenomenalne wyciszenie wnętrza, które jest owocem dopracowywania wielu elementów - od uszczelek aż po felgi.

W samochodzie tym zastosowano zawieszenie, które współpracuje z radarem i kamerą z przodu. Rejestruje ona drogę, po czym informacje przekazywane są do komputera, który dopasowuje sposób amortyzacji. W ten sposób można uzyskać możliwie najlepsze wybieranie nierówności, nawet tych większych.

Pod maską modelu G80 znajdzie się kilka ciekawych silników. Ofertę otworzy jednostka 2,5 (czterocylindrowa) z rodziny SmartStream, oferująca 304 KM i 421 Nm. Półkę wyżej stanie doładowana konstrukcja 3,5 V6, oferująca 380 KM i 530 Nm. Na niektórych rynkach dostępny będzie także 210-konny diesel 2.2 CRDi.

Genesis G80

Moc w każdej wersji domyślnie trafia na tylną oś, zaś napęd 4x4 dostępny będzie jako opcja. W każdym przypadku dostajemy 8-biegową automatyczną przekładnię.

Oczywiście na pokładzie nie zabraknie wszystkich powszechnie stosowanych systemów bezpieczeństwa. Radary, aktywny tempomat, czytanie znaków czy nawet możliwość automatycznego zaparkowania auta (będąc poza pojazdem) - to wszystko będzie w Genesisie G80.

Auto już jutro trafi do sprzedaży w Korei, zaś w USA i Kanadzie zadebiutuje w drugiej połowie roku. O Europie póki co nic się nie mówi.