Koreańczycy wchodzą w segment supersamochodów. Genesis Magma GT wygląda doskonale i skrywa niespodziankę

Hyundai od lat pracuje nad platformą dla samochodu z centralnie umiejscowionym silnikiem. Teraz wreszcie wiemy czego możemy się spodziewać. Przed Wami Genesis Magma GT Concept, czyli zapowiedź pierwszego superauta z Korei.

  • Genesis rozwija gamę MAGMA, czyli sportową linię produktów
  • Jej flagowym produktem może stać się Genesis Magma GT
  • Supersamochód z centralnie umiejscowionym silnikiem ujrzał wreszcie światło dzienne

Koreańczycy podążają w bardzo ciekawym kierunku. W czasach, kiedy coraz większa liczba producentów wycofuje się z niszowych segmentów, KIA i Hyundai zaczynają je eksplorować. To w nich widzą ogromny potencjał i nie chcą rezygnować z wypełniania luk, które mogą być dla nich bardzo "lukratywne". Idealnym przykładem jest właśnie Genesis, który skutecznie wspina się po drabinie w segmencie premium. Standardową gamę uzupełni teraz linia MAGMA, oferująca samochody sportowe z najwyższej półki. I właśnie w ramach tej gamy na drogi może wyjechać Genesis Magma GT, pierwszy supersamochód koreańskiego koncernu.

Nie jest tajemnicą, że Hyundai od lat pracuje nad takim samochodem. Hyundai zbudował już wiele prototypów, które bazowały na przebudowanym nadwoziu Velostera. Ostatnio nawet ta marka podzieliła się swoimi przemyśleniami o tym projekcie, podkreślając trudności, które musi pokonać.

Wszystko wskazuje jednak na to, że udało się je przezwyciężyć. Genesis wrzuca właśnie kolejny bieg: debiut gamy Magma akurat w tym momencie nie jest przypadkiem. Już na początku przyszłego roku koreański producent pojawi się w wyścigach długodystansowych, w serii FIA WEC. Ich projekt, opracowany z Orecą, ma pokazać, że sportowe i wyścigowe maszyny nie są tajemnicą dla Koreańczyków.

A Genesis Magma GT ma nawiązywać do wyczynowej maszyny, oferując świetne właściwości jezdne

Koreański producent póki co jednak skutecznie ukrywa specyfikację tego samochodu. Trudno ten samochód nazywać jednak showcarem, zwłaszcza w momencie, w którym każdy detal dopracowano w ogromnym pietyzmem. Cała konstrukcja wygląda na gotową do produkcji, oczekując jedynie zielonego światła ze strony zarządu.

Genesis Magma GT 2026

Do tego jest to naprawdę świetnie narysowany samochód. Ma smukłą sylwetkę i bardzo ładnie wpasowane cechy charakterystyczne dla Genesisów. Mowa tutaj o dużym wlocie powietrza i światłach z przodu. Tył jest już nieco bardziej "generyczny", ale również odcina się od tego, do czego przyzwyczaiły nas znane supersamochody.

Tajemnicą pozostaje silnik, który może się tutaj pojawić. Genesis Magma GT może zyskać zarówno V6-kę, jak i V8-kę. Nie będzie to raczej silnik wywodzący się z auta startującego w serii WEC, ze względu na jego wyjątkowe korzenie. Opracowana przez Pipo Moteur jednostka jest de facto połączeniem dwóch silników 1.6 R4, stosowanych w rajdowym Hyundaiu i20.