Genewa 2015 - Podsumowanie
W minioną niedzielę punktualnie o godzinie 19 drzwi do hali Palexpo zostały zamknięte - tym samym zakończył się 85. salon samochodowy w Genewie. Przygotowaliśmy więc dla Was małe podsumowanie najciekawszych premier, okraszając to krótkim filmem prezentującym najciekawsze auta tegorocznych targów!
Trzeba przyznać, że było na czym zawiesić oko. Naszym faworytem jest Koenigsegg Regera, z niesamowitym napędem o mocy jednego megawata. Tuż obok niego stanęła niemal równie ciekawa Agera RS. Szwedzki producent niebawem ma ogłosić czas, w jakim samochód ten pokonał słynną pętlę północną zielonego piekła. Porsche wystawiło dwóch mocnych zawodników - brutalnego i surowego Caymana GT4, w którym spotkamy wymierającą powoli w autach sportowych skrzynię manualną, oraz 911 GT3 RS, będące autem gotowym do torowej rywalizacji. Dosłownie kilka kroków dalej znajdowało się stanowisko Audi, które zdobiła najnowsza generacja modelu R8 oraz Q7. Ten pierwszy zaprezentowany został również w mocniejszej odmianie, noszącej przydomek Plus.
Lamborghini w doborowym towarzystwie dwóch Huracanów zaprezentowało kolejnego przedstawiciela linii SV - Aventadora LP750-4 Superveloce. Nieco dalej swoje piękne auta eksponował McLaren - na stanowisku Brytyjczyków honorowe miejsce zajmował model P1 GTR oraz 675LT, nawiązujący do legendarnego F1 Long Tail. Co więcej, ten ostatni również zagościł na targach w Genewie, ciesząc wszystkich gości swoją niesamowitą sylwetką.
Skromne, lecz niezwykle ważne - tak w skrócie można opisać ekspozycję Bugatti. Twarzą w twarz stanęły tam dwa Veyrony - pierwszy i ostatni, z kończącej produkcję serii La Finale. Była to doskonała okazja, aby wychwycić wszystkie zmiany, które zaszły w tym aucie na przestrzeni dziesięciu lat produkcji.
Honda zaserwowała nam dwie nowości - Civica Type-R, napędzanego po raz pierwszy w historii turbodoładowaną jednostką benzynową, oraz długo wyczekiwanego nowego NSX-a, łączącego tym razem potężną "V6-tkę" oraz silniki elektryczne. Kark można było z kolei skręcić... na stoisku Forda! Focus RS, Mustang oraz porywający GT podkreślały doskonałą formę tego producenta. Cieszy nas również szybki rozwój linii Performance - po cichu liczymy na Fiestę oraz Mondeo RS.
Oazą luksusu można było nazwać prezentację Mercedesa, gdzie obok modeli CLA Shooting Brake i AMG GT pojawiły się dwie luksusowe nowości noszące imię Mercedes-Maybach. Nowe wcielenie tej luksusowej marki - tym razem bezpośrednio pod skrzydłami producenta ze Stuttgartu - może okazać się rynkowym hitem. Zachwycił nas model S600 Pullman, w którym czuć duchowego następcę legendarnego W100.
Dla równowagi spójrzmy na nieco bardziej przyziemne samochody. Skoda oficjalnie zaprezentowała nowego Superba, którego mieliśmy przyjemność pokazać Wam już kilka tygodni temu, podczas premiery w Pradze. Czeski producent ponownie ostro wkracza do walki w klasie średniej. Tym razem propozycja Skody urzeka nie tylko swoją przestronnością, ale także przyjemnym dla oka designem. Hyundai zaś pożegnał ix35, przepraszając się z nazwą Tucson, którą Polacy mogą doskonale kojarzyć. Koreańczycy postanowili do niej wrócić w nowym kompaktowym SUV-ie. Czy podobnie jak poprzednik podbije serca klientów? O tym przekonamy się już niebawem.
Do grona producentów małych crossoverów niebawem dołączy także Infiniti. W Genewie zaprezentowano koncept QX30, zwiastujący najmniejszy na ten moment pojazd tej marki. Dzięki współpracy z Mercedesem możemy spodziewać się płyty podłogowej znanej z modeli A i GLA, a pod maską najprawdopodobniej zagoszczą doładowane silniki benzynowe i wysokoprężne.
Można by tak o tych nowościach pisać i pisać, lecz wówczas tekst ten najprawdopodobniej nie miałby końca. Oddajemy więc w Wasze ręce link do naszego krótkiego podsumowania. A my tymczasem rozpoczynamy odliczanie do następnego, 86. salonu samochodowego w Genewie.
https://www.youtube.com/watch?v=gK91MZmlRqE