Gordon Murray wchodzi do nowej ligi. Opracowuje elektryka, zbuduje Ci co chcesz

Gordon Murray to legenda w świecie motoryzacji. Jego firma znowu stworzyła coś bardzo unikalnego i wartego uwagi. A to nie wszystko!

Gordon Murray Automotive, firma znana z innowacyjnych rozwiązań w dziedzinie motoryzacji, zaprezentowała swoją najnowszą platformę samochodową o nazwie "Gordon Murray Automotive Platform" (GMAP). Ta rewolucyjna konstrukcja ma na celu zrewolucjonizować sposób, w jaki projektujemy i budujemy samochody.

Główną cechą nowej platformy GMAP jest jej niezwykła lekkość. Dzięki zastosowaniu zaawansowanych materiałów i innowacyjnych technik konstrukcyjnych, platforma waży zaledwie 150 kg. Tak, to nie pomyłka - cała platforma jest tak lekka.

Gordon Murray jak zwykle wyprzedza swoje czasy

Platforma GMAP to nie tylko lekkość, ale także wszechstronność. Można ją dostosowć do różnych typów pojazdów, od małych samochodów miejskich po sportowe coupé.

Co więcej, platforma GMAP powstała z myślą o różnych rodzajach napędów, w tym elektrycznych i hybrydowych. Dzięki temu producenci mogą łatwo tworzyć pojazdy przyjazne dla naszej planety.

Gordon Murray

Według Murraya jego nowa konstrukcja może być kluczem do przyszłości przemysłu motoryzacyjnego. GMAP oferuje nie tylko lekkość i elastyczność, ale także potencjał do znacznego obniżenia kosztów produkcji samochodów.

Warto dodać, że nie jest to pierwsze podejście tego człowieka do "taniego i lekkiego" auta sportowego. Murray wraz z Yamahą pracował nad budżetowym autem o charakterystyce zbliżonej do supersamochodów. Miała to być lekka konstrukcja, z silnikiem 1.5 z Fiesty ST (ponad 200 KM), ale oferująca wyjątkowe właściwości jezdne. Niestety, gdy zarząd Yamahy przeszedł w ręce nowych ludzi, projekt wylądował w koszu na śmieci.

A to nie wszystko, gdyż Gordon Murray chce też oferować klientom auta szyte na miare

Jego firma, GMA, otwiera nowy rozdział w swojej historii. Pierwsze egzemplarze modelu T.50 trafiają do klientów, a mniejszy i nieco łagodniejszy T.33 szykuje się do wyjazdu na drogi. To jednak nie jest ostatnie słowo tej firmy.

GMA ogłosiło, że może budować auta specjalnie dla klientów. Jeśli więc komuś marzy się samochód o bardzo specyficznych możliwościach, wyposażony w unikalny silnik V12, to jego drzwi są otwarte. Oczywiście taka zabawa będzie kosztowna, ale zdecydowanie jest warta rozważenia, gdy mamy bardzo gruby portfel.