Honda twierdzi, że Civic Type R musi zniknąć z Europy. Tak naprawdę nie chcą o niego walczyć
Japończycy ewidentnie postawili kreskę na rynku europejskim. Chęci walki o sprzedaż nie widać, a jeden z ich najlepszych produktów znika z oferty. Oficjalna wersja jest taka, że Honda Civic Type R po prostu musi przejść do historii. Mam jednak nieco inną opinię na ten temat.
Japoński producent oficjalnie twierdzi, że Honda Civic Type R nie ma przyszłości w Europie. Ten model znika z oferty z powodu "zmian w prawie, które uniemożliwiają sprzedaż takiego modelu". Zdaje się to być jednak mocno naciąganą teorią, zwłaszcza w momencie, w którym konkurencja zachowuje garść większych i mocniejszych hothatchy.
Niemniej klamka zapadła i Honda gasi światło nad swoim sportowym Civikiem. Brak elektryków w gamie (poza fatalnym e:NY1), a także przeciętna sprzedaż sprawiają, że spełnienie normy CO2, nawet w perspektywie trzyletniego okresu przejściowego, jest według Japończyków nie do zrobienia.
Tu warto jednak przypomnieć, że w najbliższym czasie na rynek ma wjechać cała rodzina zaawansowanych elektryków "Zero Series". Czy mogłaby uratować Civica Type R? Być może - ale o tym się już nie dowiemy.
Poza tym Honda Civic Type R była bardzo droga. Cenami ocierała się o segment premium
Owszem, dostawaliśmy w zamian fenomenalne właściwości jezdne, ale to dla wielu osób było "zbyt mało", aby przekonać się do wyboru tego samochodu.
Teraz garstka klientów będzie miała okazję nacieszyć się wersją Ultimate Edition. Na drogi wyjedzie 40 takich samochodów, każdy w unikalnym malowaniu z czarno-czerwonym pasem biegnącym przez nadwozie.
Inne wyróżniki? Cóż, niewiele - poza ładnym opakowaniem na kluczyk pojawiają się tutaj drobne detale w postaci akcentów we wnętrzu. Tu można postawić kropkę. Silnik dalej oferuje 324 KM i 420 Nm, trafiających na przednie koła za pośrednictwem 6-biegowej manualnej skrzyni biegów.
Czy dostaniemy jakąś rekompensatę za szybkiego Civica?
Tak jakby. Nazywa się Prelude, ale nie znajdziecie w tym modelu solidnego i mocnego silnika. Pod maską będzie 2-litrowa hybryda z Civica, oferująca około 200 KM.
Moc na koła przekaże przekładnia o charakterystyce pracy zbliżonej do CVT, aczkolwiek symulowane biegi mają "podkręcić" wrażenia z jazdy. Trudno powiedzieć jakie będą wyniki sprzedaży takiego samochodu, ale trudno oczekiwać tutaj cudów - bestsellerem Prelude raczej nie zostanie.
Wracając do Civica Type R Ultimate Edition - jego ceny nie są jeszcze znane. Spodziewajcie się jednak nieco przerażającej metki.