Odchodzi Lexus hybrydowy, nadchodzi elektryczny. Rewolucja się zaczęła
Historia pisze się na naszych oczach. Lexus w obecnym wydaniu niebawem zniknie. Japońska marka idzie w kierunku pełnej elektryfikacji, a w raz z nią zamierza wprowadzić rozwiązania z najwyższej półki. Dzięki temu pozycja tej firmy umocni się i wpisze w czołówkę na rynku. Czego więc możemy spodziewać się po nadchodzących autach?
Kiedy wydawać by się mogło, że przywykliśmy do pewnych rzeczy, nadchodzą kolejne wielkie zmiany. Hybrydowy Lexus to teraz absolutny standard. Takie samochody stały się dla nas codziennością, a w ofercie marki nie znajdziemy już w zasadzie wersji bez elektrycznego wsparcia.
To jednak stan, który w Europie pozostanie tylko w najbliższych latach. Japończycy mówią otwarcie, że Lexus w Europie niebawem będzie w pełni elektryczny - i do tego przełomowy. Tak jak modelem LS zmieniono zasady gry w segmencie limuzyn, tak teraz nowe elektryki mają wyznaczyć trendy na rynku.
Lexus zamieni hybrydę na pełną elektryfikację - najpierw w Europie, potem na całym świecie
Stary Kontynent dąży do pełnej elektromobilności w ekspresowym tempie. Póki co kierunek jest jasny i oznacza koniec sprzedaży samochodów spalinowych w 2035 roku. Tym samym Japończycy chcą być gotowi i już 5 lat wcześniej, czyli za 7 lat, będą w posiadaniu wyłącznie elektrycznych modeli w gamie.
Ale nie jest to trend tylko dla Europy. Cały świat podążą tą samą drogą, aczkolwiek o 5 lat później. W 2035 roku Lexus przestanie oferować samochody spalinowe, stawiając wyłącznie na prąd.
Japońska marka pozostawia sobie jednak małą furtkę, która jest bezpiecznikiem na wypadek nagłych zmian gospodarczych. Sformułowanie "jeśli sytuacja na to pozwoli" oznacza jedno - plan będzie wdrażany zgodnie z terminarzem, ale w zapasie pojawi się alternatywa, zapewne hybrydowa.
W jaki sposób Lexus chce wyznaczać trendy na rynku?
Tutaj odpowiedź jest bardzo prosta. Sposobem na sukces będą nowe technologie, w tym najnowsze rozwiązania z zakresu technologii akumulatorów. Te mają zapewnić ogromny zasięg i bardzo szybkie ładowanie. Na taki przełom wciąż czeka wiele osób. Czy Japończycy przyniosą go jako pierwsi, nadrabiając straty z ostatnich lat?
Jedno jest pewne - prototypy LF-ZL i LF-ZC pokazują kierunek rozwoju. Mowa tutaj o luksusowych i świetnie wyposażonych samochodach o unikalnej stylistyce "Provocative Simplicity". Oczywiście japońska marka wypełni wszystkie półki. Na stole jest chociażby następca IS-a, a także cała gama SUV-ów na prąd.
Kolejną kluczową kwestią jest oprogramowanie Arene OS
Mowa tutaj o opracowanym przez markę nowym systemie operacyjnym, wykorzystującym w szerokim zakresie AI (sztuczną inteligencję). Dzięki temu z samochodem będziemy rozmawiać, a obsługa stanie się bardzo prosta.
Lexus szykuje też napęd na cztery koła (Direct4) i układ kierowniczy steer-by-wire, gdzie nie ma fizycznego połączenia pomiędzy kierownicą a kołami. Do tego Lexusy jako pierwsze wykorzystają technologię gigacastingu, czyli tworzenia w prasach całych komponentów nadwozia. To skraca czas produkcji i obniża koszty, ale jednocześnie wpływa na możliwość naprawy samochodu.