Deska rozdzielcza to ekran. Tak, cała. Oto hyperscreen, który dostanie Mercedes EQS
Jeszcze nie tak dawno żartowaliśmy, że niebawem całe wnętrze zajmie jeden wielki ekran. I oto jest - poznajcie wielki i nowoczesny hyperscreen, który dostanie Mercedes EQS.
Kiedyś szczytem szyku i elegancji było drewno i skóra. Później do tego dołączyło aluminium. A teraz? Cóż, kolejna dekada XXI wieku upłynie nam pod znakiem triumfu ekranów. Mercedes EQS, topowy elektryk tej marki, zyska rozwiązanie o nazwie Hyperscreen. Kryje się pod nim nowoczesna konstrukcja, której próżno szukać u konkurencji.
Hyperscreen, czyli całe wnętrze to jeden wielki ekran
Kilka lat temu Porsche pokazało koncept Mission:E, w którym pojawił się dodatkowy ekran dla pasażera. Takie rozwiązania się upowszechniły - ma to Taycan, znajdziemy je w Ferrari i w nadchodzącym Jeepie Grand Wagoneer.
Mercedes poszedł o krok dalej. Podczas "cyfrowych" w tym roku targów CES pokazano 56-calowy wyświetlacz, który stanowi CAŁĄ DESKĘ ROZDZIELCZĄ. Serio, nie zmyślam. Cała przestrzeń od lewego do prawego nawiewu jest tutaj wielkim dotykowym ekranem OLED.
Pod zakrzywionym szkłem umiejscowiono tak zwane "trzy punkty interakcji". To miejsca, które odpowiadają za przekazywanie danych i za sterowanie funkcjami auta.
Hyperscreen w wydaniu Mercedesa - 56 cali od nawiewu do nawiewu.
Przed oczami kierowcy i za kierownicą znajdziemy zestaw wskaźników, prezentujących szczegółowo najważniejsze dane. Na środku i nieco poniżej linii zegarów znalazło się miejsce dla danych z systemu multimedialnego. Tam prezentowana jest mapa z nawigacji czy inne informacje, np. o radiu lub muzyce.
Trzeci ekran znajduje się przed pasażerem podróżującym z przodu. Dostanie on dostęp do podstawowych funkcji multimediów. Gdy miejsce z przodu będzie wolne, ekran ten zamieni się w "panel dekoracyjny", ozdabiający wnętrze.
Cały ekran otacza ramka w kolorze "Silver Shadow" - jest ona bardzo delikatna i zgrabna, a jej wykonanie ma być na najwyższym poziomie.
Wszystko to napędzane jest 8-rdzeniowym procesorem spiętym z 24 GB RAM-u. I co, Wasz laptop jest pewnie wolniejszy?
Hyperscreen to fantastyczne osiągnięcie, ale czy faktycznie pasuje do luksusowego auta?
Mercedes EQS bez wątpienia będzie najbardziej zaawansowanym technologicznie autem marki. Niemcy chcą tutaj pokazać wszystko, co mają w swoich magicznych warsztatach, gdzie rozwijają nowe systemy.
EQS to jednak także elegancka limuzyna. Możliwości konfiguracji ograniczą się więc do wyboru koloru tapicerki i ewentualnie do doboru poszczególnych paneli dekoracyjnych w kabinie. Cała deska jednak będzie czarna, a do tego po wyłączeniu ekranu zapewne ujrzymy szereg odcisków palców. Utrzymanie czystości będzie więc sporym wyzwaniem.
Hyperscreen to kolejny poziom dla MBUX
Rozwijany konsekwentnie od 4 lat system właśnie osiąga nowy poziom, niespotykany u konkurencji. Obecna już wcześniej sztuczna inteligencja jest tutaj znacznie bardziej zaawansowana. Samochód może podpowiadać nam pewne rzeczy, np. sugerując podniesienie zawieszenia na gorszej drodze lub na stromym zjeździe.
Auto nauczy się także naszych nawyków. Jeśli w piątek po pracy wracając do domu zawsze dzwonicie do konkretnej osoby, to auto będzie Wam sugerowało wykonanie takiego połączenia w konkretnym miejscu i o konkretnej godzinie. Nowy system nauczy się też kierowcy - jeśli miejsce za kierownicą zajmie ktoś inny, to podpowiedzi będą niedostępne, a samochód "zacznie się uczyć" kolejnego użytkownika.
Mercedes EQS i debiut Hyperscreen to początek ciekawej historii
Niemcy zapewniają, że ich rozwiązania będą stopniowo przenoszone do kolejnych modeli. Teraz nawet nowa Klasa S nie posiada tak zaawansowanego systemu, aczkolwiek z pewnością otrzyma go w nieodległej przyszłości.