Hyundai Custo - kolejny ciekawy minivan, ale znów nie dla nas

Starzeję się i z tęsknotą zaczynam patrzeć na minivany. W niektórych regionach globu ten segment wciąż się trzyma nieźle. Przykładem jest Hyundai Custo.

Na razie Hyundai Custo został jedynie zapowiedziany w formie kilku ciemnych zdjęć. Czyli klasyczna kampania teaserowa. Ale wiemy, że taki samochód będzie.

Hyundai Custo powstał w Beijing Hyundai

I wszystko jasne. Za projekt samochodu odpowiada spółka Beijing Hyundai, czyli chińska firma joint venture południowokoreańskiego koncernu. Samochód pojawił się już na krótko w Internecie, na stronie chińskiego ministerstwa przemysłu i technologii informacyjnych, kiedy dostał formalną homologację na chiński rynek. Teraz jednak poznaliśmy pełnię szczegółów wyglądu.

Jaki jest Hyundai Custo? Siedmiomiejscowy, z przesuwanymi drzwiami, czyli najpraktyczniejszy samochód na świecie (w przeciwieństwie do wielu SUV-ów). A do tego z frontem "wziętym" z Hyundaia Tucsona. Jest duża atrapa i przednie lampy, które schodzą w dół, wypełniając niektóre kratki atrapy. sama bryła nie wygląda porywająco, ale znalazło się tam miejsce na kilka mocnych przetłoczeń. Z tyłu Hyundai postawił na modne światła LED z blendą łączącą obie lampy. tył to połączenie Volvo, Kii i... Dodge'a, ale może się podobać. Zacienione zdjęcia nie pokazują niestety dolnej części nadwozia. A jak znam Chińczyków, wsadzą tam koła z niedużą felgą i sporym balonem.

Hyundai Custo

Samochód mierzy niemal 5 metrów długości (4950 mm), 1850 mm szerokości i 1734 mm wysokości, nie należy więc do małych.

Napędzany będzie, typowo dla Chin, jednostką 1.5 z doładowaniem. Czterocylindrowy silnik oferuje 170 KM, przenoszone na przednią oś. Nie będzie to więc nic specjalnego, jeśli chodzi o osiągi, czy napęd. Raczej przekona tych klientów, którzy szukają ciekawie wyglądającego, ale wciąż zwykłego i "budżetowego" vana. Tamtejszy rynek wciąż przygarnia dowolne ilości minivanów, od tych najmniejszych po luksusowe salonki w stylu Buicka GL8 Avenir, albo Lexusa LM. Ten ostatni po doposażeniu może kosztować nawet ponad 215 tys. USD.

Mimo mało porywającego charakteru i silnika, chcielibyśmy zobaczyć u nas coś takiego jak Hyundai Custo. Koreańczycy odważnie tworzą swoją gamę modelową, więc może chcieliby przywrócić ten nieco wymarły segment. Model Staria miał pojawić się na niektórych rynkach i też na to mocno czekamy.