Hyundai Pony EV. Nie regulujcie odbiorników. To oficjalny restomod Hyundaia
Hak Soo Ha - Jak Ty nam zaimponowałeś! Nie dlatego, że Hyundai Pony EV jest elektryczny. Tylko dlatego, że to oficjalny restomod na bazie pierwszego Pony.
Hak Soo Ha jest oczywiście szefem designu wnętrz w Hyundaiu oraz osobą odpowiedzialną za zespół, który podjął się renowacji i modyfikacji pierwszego masowo produkowanego samochodu koreańskiego koncernu. Dzięki niemu powstał Hyundai Pony EV, czerpiący garściami z elementów seryjnego IONIQ-a 5, powstały w jednym egzemplarzu, zmodyfikowany hatchback.
Hyundai Pony EV ma oryginalną karoserię
Tylko po całkowitej renowacji. Dopiero przyjrzenie się detalom powoduje (przynajmniej u nas) opad szczęki. Wykończony w kolorze "szczotkowanego srebra" (albo niemalowanej blachy) hatchback z lat 70-tych urzeka detalami. Z tyłu pojawiły się lampy, które ewidentnie wzorowane są na najnowszym "elektryku" z Korei. Korzystają z technologii LED i mają taki sam "rozpikselowany" wzór. Z przodu zastosowano ciekawy zabieg. Klasyczne okrągłe reflektory z ramkami wymieniono na światła LED, które są również połączonymi w sekcje pikseli zarówno ramkami, jaki okrągłymi światłami. Bardzo ciekawy pomysł. Z daleka wygląda jak pełnoprawny klasyk.
Typowe dla azjatyckich samochodów lusterka na błotnikach zastąpiono kamerami, ale w obudowach przypominających klasyczne lusterka. Całości dopełniają felgi, również z retro-stylizacją. Wyglądają trochę jak stalówki z polerowanymi kołpakami.
Szaleństwo jest we wnętrzu. Cienka kierownica oraz... zegary, będące reinterpretacją zegarów lampowych, tworzą niesamowity klimat. Jako detal, wskaźnik zużycia energii z piktogramem skaczącego kucyka i napisem "Pony Energy". Wskaźnik prędkości (ten po prawej), ma napis "Pony Speed". Całość, którą widać na zdjęciach - wygląda rewelacyjnie.
Technicznie - niewiele wiadomo, choć skoro dawcą inspiracji był IONIQ 5, to możemy spodziewać się baterii i silnika właśnie z tego modelu.
Hyundai Pony EV jest "dostępny dla publiczności". Można go podziwiać w Hyundai Motorstudio, czyli showroomie marki w Busan. Jeśli by komuś się udało tam polecieć, to będzie tam wystawiony do 27 czerwca. Co dalej? Pewnie trafi do muzeum.
Wiadomo, że taki samochód nie powstanie seryjnie. Z drugiej strony, takie modele jak Staria, IONIQ 5, a także siostrzana KIA EV6 sugerują, że Koreańczycy nie boją się ciekawych projektów. Dlatego krótka seria takiego Pony bardzo by cieszyła.