Infiniti QX80 Monograph Concept - Monolit
Najnowszy koncept luksusowej marki-córki Nissana prezentuje jej giganta dopasowanego do obecnego języka stylistycznego Infiniti. Ten samochód to zdecydowanie nie zabawkowy SUV do miasta.
Mogłoby się wydawać, że Infiniti QX80 Monograph Concept to zupełnie nowe dzieło japońskich inżynierów. Nic bardziej mylnego, jest to bowiem zaprezentowane w 2010 roku Infiniti QX56 (później przemianowane na obecnie występujące QX80), które za sprawą kilku dodatków charakterystycznych dla aut studyjnych powróciło do formy konceptu. Prezentuje przy tym obecny język stylistyczny marki znany z modeli takich jak chociażby QX30.
Infiniti QX80 bywa określane mianem "brata zza Wielkiej Wody", ponieważ jest opartym na najnowszym Nissanie Patrolu luksusowym SUV-em stworzony właśnie z myślą o amerykańskiej klienteli. To zarazem największy model w ofercie marki, niedostępny w naszym kraju. Lata jednak lecą i nikt nie może stać w miejscu, toteż Infiniti przygotowało nową interpretację QX80 opracowaną specjalnie na zbliżający się Salon Samochodowy w Nowym Jorku. "QX80 Monograph przedstawia naszą koncepcję luksusu i stylu na drodze oraz daje spojrzenie na to, jak możemy ulepszyć w przyszłości naszą ofertę w segmencie luksusowych SUV-ów" - mówi Roland Krueger, prezes Infiniti Motor Company. Produkcyjna wersja samochodu miałaby nawiązać konkurencję z takimi autami jak Range Rover, Cadillac Escalade czy Lexus LX, czyli amerykański odpowiednik naszej Toyoty Land Cruiser V8.
Samochód, którego projekt powstał w pracowni stylistycznej marki w Atsugi w Japonii, charakteryzuje się całkowicie zmienionym frontem, który - nie owijając w bawełnę - mocno zyskał na urodzie względem kontrowersyjnego poprzednika. Reflektory ułożone w charakterystyczny dla Infiniti kształt kropli wody powędrowały wysoko w górę, a pomiędzy nimi pojawiła się nowa, monstrualna wręcz osłona chłodnicy. Zupełnie inne są też wloty powietrza na przeprojektowanym zderzaku i jego dolna część z widoczną srebrną osłoną. Infiniti nie pochwaliło się zdjęciami tyłu i wnętrza, ale można podejrzewać, że również tam zaszły spore zmiany.
Nie wiadomo nic w kwestii danych technicznych, ale nie zdziwilibyśmy się, gdyby w aucie ponownie wykorzystano podzespoły Nissana Patrola, w tym obecnie oferowany benzynowy silnik 5.6 V8 generujący około 400 KM. Z drugiej strony, od czasu jego premiery normy ekologiczne pogalopowały daleko naprzód, więc Infiniti może być zmuszone do zastosowania zupełnie nowych elementów. Więcej szczegółów luksusowa japońska marka ujawni przy okazji premiery samochodu, którą zaplanowano na 11 kwietnia.