International Harvester Scout powraca - jako elektryczny pickup od Volkswagena
Kojarzycie amerykańską markę International Harvester i ich kultowy model Scout? Otóż powraca on na rynek - jako elektryczny pickup, od Volkswagena. W ten sposób amerykanie chcą podbić rynek samochodów na prąd w USA.
Zacznę od odpowiedzi na kluczowe pytanie - jakim cudem nazwa Scout, wywodząca się z marki International Harvester, kończy w portfolio Volkswagena? Otóż niemiecki koncern jest właścicielem grupy Traton, która zbiera pod jeden parasol należące do nich firmy produkujące auta ciężarowe. Mowa tutaj o Scanii, MAN-ie i o Navistarze. Ten ostatni z kolei jest spadkobiercą International Harvester - firmę przekształcono w 1986 roku.
W ten sposób w portfolio Niemców znalazł się ten kultowy model, który teraz zostaje wyciągnięty z szuflady w dobrym celu. Volkswagen ma apetyt na podbój rynku elektrycznych terenówek i pickupów w USA, a ich nowe dziecko ma być sposobem na sukces.
International Harvester Scout stał się legendą. Volkswagen ewidentnie chce do niej nawiązać
Informacje o produkcji elektrycznego pickupa dla rynku amerykańskiego pojawiały się od dawna, jednak dopiero teraz pojawiło się oficjalne stanowisko marki. Niemcy chcą wykorzystać wizerunek Scouta do stworzenia atrakcyjnego samochodu na prąd.
Mowa tutaj o segmencie, który w USA rozwija się w ekspresowym tempie. To elektryczne pickupy, budzące ogromne zainteresowanie klientów. Idealnym przykładem jest tutaj Ford F-150 Lightning, Rivian, Chevrolet Silverado EV, czy niedoszła Tesla Cybertruck.
Volkswagen na tę imprezę wpadnie jednak mocno spóźniony. Kiedy konkurenci już szykują swoje auta, a niektórzy dostarczają je klientom, Niemcy dopiero siadają do desek kreślarskich.
Według oficjalnego komunikatu premiera tego auta, a w zasadzie dwóch samochodów, nastąpi za cztery lata. W 2026 roku zobaczymy produkcyjne wersje, które skierowane będą głównie na rynek amerykański.
Czy pojawią się też w Europie? Raczej nie ma co na to liczyć. Duże pickupy nie są popularne na starym kontynencie, a Volkswagen planuje też elektryczny wariant nowego Amaroka. Duży Scout byłby więc przerostem formy nad treścią, zwłaszcza w perspektywie potencjalnej przeciętnej sprzedaży.
Więcej informacji poznamy z pewnością bliżej oficjalnego rynkowego debiutu. Volkswagen na pewno musi przyłożyć się do pracy, aby ich nowy produkt mógł godnie rywalizować z coraz większą liczbą konkurentów.