IONIQ staje się submarką. Hyundai szykuje ofensywę samochodów elektrycznych
IONIQ to teraz tylko jeden model. Hyundai zdecydował jednak, że nazwa ta stanie się submarką dla nadchodzących samochodów elektrycznych. Możemy spodziewać się przynajmniej trzech nowych aut.
Hyundai wie, że auta elektryczne są absolutnym musem w gamie modelowej. Aktualnie oferowana Kona Electric i IONIQ Electric radzą sobie dobrze, ale to tylko kropla w morzu potrzeb. Nie powinno więc nikogo dziwić, że Koreańczycy stawiają mocny nacisk na pojazdy na prąd.
Stąd decyzja o utworzeniu submarki IONIQ
Nazwa ta jest już znana klientom i budzi dobre skojarzenia. Hyundai IONIQ to wyjątkowo udany samochód, który dobrze radzi sobie na rynku. Co więcej, określenie to pasuje do pojazdów na prąd.
Czym mają wyróżniać się te samochody? Przede wszystkim przestronnym wnętrzem, nowoczesnymi technologiami i bardzo szybkim ładowaniem. Koreański koncern opracował nowoczesną platformę E-GMP, którą wykorzystywać będzie też KIA. To właśnie ona jest bazą dla wszystkich nadchodzących aut, niezależnie od rozmiaru.
Można śmiało powiedzieć, że to taki MEB z Korei - pomijając brak ciągłego szumu wokół tworzonej nowej konstrukcji.
Na start dostaniemy trzy modele: IONIQ 5, 6 i 7. Każdy samochód będzie oznaczony cyfrą, ale w sensowny sposób. Liczby parzyste oznaczają sedany/hatchbacki/kombi, zaś nieparzyste odnoszą się do crossoverów i SUV-ów.
IONIQ 5 - produkcyjna wersja studyjnego Hyundaia 45
Pokazany rok temu we Frankfurcie Hyundai 45 zamienia się w produkcyjne auto. Jego finalna forma zachowa efektowny kształt i będzie nawiązywała do korzeni firmy, w tym do pierwszego Hyundaia Pony. Premiera tego auta zaplanowana jest na rok 2021.
Rok później pojawi się IONIQ 6
Będzie to limuzyna - produkcyjna wersja studyjnego auta Prophecy. To będzie jeden z najważniejszych produktów marki - ma bowiem pokazać wszystkie technologie, które zadebiutują w grupie. Premiera? Rok 2022.
Dwa lata później, w 2024, poznamy dużego SUV-a z numerem 7. Tutaj jednak dalszych informacji brak.