Supersamochód Jaguara wreszcie oficjalnie wyjedzie na drogi publiczne. C-X75 wciąż wygląda bosko
Rodził się w bólach i nigdy formalnie nie trafił na drogi publiczne, choć zagrał "główną rolę" w pościgu w filmie Spectre z serii o agencie 007. Teraz Jaguar C-X75 wreszcie może oficjalnie cieszyć nielicznych nabywców. Historia tego modelu jest naprawdę ciekawa.
- Jaguar C-X75 zadebiutował w 2010 jako prototyp
- Brytyjczycy kilkukrotnie podchodzili do tematu produkcji tego modelu
- Na drogi wyjechały tylko "filmowe" samochody, które zagrały w "Spectre" - nie posiadały jednak homologacji
Wiecie, że ten model po raz pierwszy ujrzał światło dzienne 14 lat temu? To nie jest pomyłka - dokładnie w 2010 roku Jaguar C-X75 miał swoją premierę. Brytyjska marka planowała krótkoseryjną produkcję w latach 2013-2015, wykorzystując do tego wyjątkowo odlotowy napęd.
Takie słowo nie jest tutaj przypadkiem. C-X75 miał korzystać z turbiny gazowej, która była "generatorem" dla czterech silników elektrycznych. Ten plan szybko zastąpiono nieco bardziej konwencjonalnym podejściem. Cosworth miał opracować silnik 1.6, kręcący się do 10 000 obrotów, współpracujący z silnikami elektrycznymi.
Finalnie C-X75 stał się jedynie prototypem, a przedprodukcyjne samochody testowe uzbrojono w 5-litrowe V8, z którym to wystąpiły w filmie "Spectre".
Jaguar C-X75 powstał w liczbie czterech egzemplarzy, pełniących rolę mułów testowych. Teraz będzie można je zarejestrować
A to wszystko za sprawą "ojca" tego projektu, czyli Iana Calluma. Designer Jaguara, twórca fenomenalnej sylwetki C-X75, poprzez swoją firmę dostosował ten samochód do wymagań rejestracyjnych. Pierwszy egzemplarz zyskał między innymi katalizatory, cichszy wydech i szereg innych modyfikacji.
Samochody do filmu przygotowała wcześniej firma Williams Advanced Engineering. To dzięki temu dalsze prace nad tym projektem były dużo łatwiejsze i prostsze. Callum skupił się też nad starannym spasowaniem elementów nadwozia. Jedynie wnętrze jest jeszcze surowe, ale to zapewne kwestia czasu - nie zdziwię się, jeśli lada chwila ten samochód zyska całkowicie nowy kokpit.
Ian Callum po latach pracy dla Jaguara tworzy teraz unikalne projekty
Pod skrzydłami własnej działalności zajmuje się między innymi tworzeniem restomodów na bazie zaprojektowanych przez siebie samochodów. Do tej listy dołączył już chociażby Aston Martin Vanquish, który zyskał szereg unikalnych modyfikacji, które wyraźnie go odświeżyły.
Jaguar C-X75 w wydaniu Calluma zadebiutuje już 21 kwietnia. Wszystko wskazuje na to, że wszystkie "filmowe" samochody mogą trafić na kurację, która pozwoli im na jazdę po drogach publicznych. Tak oto po 14 latach ten samochód wreszcie pokaże się we właściwy sposób. Szkoda, że Jaguarowi nigdy nie udało się stworzyć pierwotnej wersji z silnikiem Coswortha, ale V8 też nikogo nie rozczaruje.