Jaguar F-Pace D300 - TEST. Warto spojrzeć poza schemat
Jaguar F-Pace w najnowszej odsłonie to dowód na to, że w tym segmencie każdy robi "trochę inaczej" i warto o tym pamiętać.
Jaguar F-Pace nie ma łatwego zadania. Konkuruje w niezwykle popularnym segmencie, w którym klientów jest dużo, ale miejsca mało. SUV-y klasy średniej premium ma w ofercie każdy producent i zazwyczaj stanowią trzon oferty.
Mercedes, BMW, Volvo, Lexus, czy Alfa to klasyki. I każdy ma w sobie coś co przyciąga klientów. Teraz ten tort zamierza podgryzać nawet Mazda. A Jaguar? Zdecydowanie tak. Stawia na zupełnie nieoczywiste cechy i warto na niego zwrócić uwagę.
Odświeżony Jaguar F-Pace do naszego testu trafił w ciekawej specyfikacji. Mocny silnik diesla w dzisiejszych czasach jest passe, ale wielu klientów właśnie tego szuka. Do tego parę dodatków, ale bez szaleństw. No chyba, że mówimy o wnętrzu, gdzie znajdziemy połacie białej skóry i fotele "Performance". Tak, to bardzo podobne półkubełkowe fotele, jakie znajdziecie w odmianie SVR. Nadaje to SUV-owi Jaguara sportowego sznytu, który... bardzo mu pasuje.
Jaguar F-Pace 2023 - TEST. Tradycyjna elegancja już "odparowała"
Od dłuższego czasu Jaguar stara się nas przekonać, że czasy klasycznej brytyjskiej elegancji odeszły w zapomnienie. Marka z drapieżnym kotem wraca do swoich korzeni z początków istnienia.
W tym F-Pace naprawdę dobrze to poczułem. W przeciwieństwie do Discovery, z którego przesiadłem się niemal bezpośrednio, nie ma tu pneumatycznego zawieszenia i pełnego komfortu. Jaguar ma wyraźnie usportowiony charakter.
I nie mam tu na myśli wyłącznie filtrowania nierówności, bo ten SUV jest dość sztywno zawieszony. Taką samą charakterystykę ma układ kierowniczy. Nie jest najprecyzyjniejszy na świecie, ale pracuje z odpowiednim oporem, żeby "wymusić" na nas zachowania bardziej typowe dla prowadzenia samochodów sportowych.
I choć Jaguar F-Pace 2023 nie należy do idealnie komfortowych, to w zamian daje dużą pewność prowadzenia. Sztywniejsze zawieszenie, napęd na cztery koła i nieco mniej wspomagany układ kierowniczy powodują, że autem można naprawdę dynamicznie pojechać. A przede wszystkim, bardzo pewnie.
Zarówno na zakrętach, jak i podczas szybkiej jazdy na autostradzie, Jaguar jest bardzo stabilny i daje duże poczucie bezpieczeństwa. W zakrętach z kolei wspomagają go fotele serii "Performance". W testowanym egzemplarzu, wyposażonym w białą tapicerkę, robią fenomenalne wrażenie. To chyba jedne z najładniejszych foteli w segmencie. Są zarówno sportowe, jak i eleganckie.
Jaguar F-Pace zaskakuje też wyciszeniem. Nawet przy wysokich prędkościach jest przyzwoicie cicho. Spodziewałem się gorszego wyniku.
A wysokie prędkości ten samochód lubi. Tak naprawdę 300-konny diesel dopiero w trasie "ożywa". Reakcja na gaz nie jest jakaś błyskawiczna, ale wkręcony na obroty trzylitrowy silnik R6 z dużą chęcią uruchamia cały swój zapas mocy i momentu obrotowego, dając kierowcy naprawdę dobrą dynamikę.
Całkiem sensowne spalanie
I nie zużywa przy tym znacznych ilości paliwa. Trzymając się prędkości dopuszczalnych, zmieścimy się w 8 l/100 km. Na krajówkach Jaguar F-Pace D300 potrzebuje około 5,5 l/100 km. Bardzo ładnie.
Zużycie paliwa | Jaguar F-Pace D300 |
przy 100 km/h: | 5,5 l/100 km |
przy 120 km/h: | 6,1 l/100 km |
przy 140 km/h: | 7,6 l/100 km |
w mieście | ok. 11-12 l/100 km |
Także w mieście "nie ma dramatu" jak na rozmiar samochodu. Przy odrobinie szczęścia można zobaczyć nawet wyniki około 9 l/100 km.
Lepiej w trasie
I to nie ze względu na spalanie. Jaguar F-Pace ma bowiem jedną dość denerwującą cechę. Brak dynamiki przy niskich prędkościach, połączony z wyjątkową "opieszałością" skrzyni biegów.
Nie wątpię, że silnik ma moc, żeby te dwie tony dość ekspresowo kopnąć do 100 km/h, ale przy przy próbach przyspieszania podczas wolnej jazdy pojawia się bardzo nieprzyjemna bezwładność między naciśnięciem gazu, a dość gwałtownym przyspieszeniem.
Do tego warto dobrze się usadowić. Pozycja za kierownicą jest dobra, ale szeroki tunel środkowy i konsola z multimediami skutecznie ograniczają przestrzeń na wysokości prawego kolana.
Poza tym jest całkiem dobrze, zwłaszcza z tyłu. Na pasażerów czeka tu dobrze wyprofilowana, dość wygodna kanapa, która jest (co zaskakujące) nie za krótka i ma siedzisko nie za nisko.
Za nimi znajdziemy bagażnik o bardzo dobrej nominalnej pojemności 568 litrów. Nie wątpię jednak, że to pojemność bez koła zapasowego, w wersji z podwójną podłogą. Bo pod klapą jest sporo miejsca - ale nie aż tyle.
Wnętrze robi w Jaguarze naprawdę dobre wrażenie. Nowe multimedia są szybkie (poza półcyfrowymi zegarami, które działają upiornie) i ergonomiczne, a materiały użyte we wnętrzu są bardzo wysokiej jakości. To kabina, w której aż chce się przebywać. Z przyzwoitą widocznością, wygodna kierownicą i czytelnymi wskaźnikami.
Zaskakujący ruch. Połowa magii prysła
Nie będę ukrywać, że "Jagiem", nawet z silnikiem diesla i nadwoziem typu SUV jeździ się przyjemnie. F-Pace D300 jest naprawdę dobrym samochodem. Ale rzut oka w cenniki rozwiewa nieco koncepcję "a może by tak wybrać ten samochód zamiast konkurencji".
Przede wszystkim, Brytyjczycy, w przypadku silników diesla, nie dają za dużego wyboru. Mamy zaskakująco bazową odmianę D165 (2.0D, 163 KM), potem D200 (również dwa litry, 204 KM), a potem od razu D300, z fantastyczną rzędową "szóstką". A gdzie, wydawałoby się że optymalne, D250? Ten silnik byłby w sam raz. No ale nie można.
Do naszego testu trafiła odmiana R-Dynamic SE z kilk(unast)oma dodatkami. Ale wciąż nie z pełnym wyposażeniem. Ile może kosztować taki samochód? Otóż, Jaguar wycenia go na blisko 500 tysięcy złotych.
I tu jest pies pogrzebany. Kierując się np. do BMW, w tej cenie otrzymamy już dobrze wyposażone X3 M40d, ze znacznie dynamiczniejszym silnikiem. Wersja 30d będzie tańsza od Jaguara o około 80 tys. zł.
W Mercedesie nie ma za wielu diesli w tym momencie do wyboru, ale podobnie wyspecyfikowany egzemplarz GLC powinien zmieścić się poniżej 400 tys. zł. O ile testowany SVR był drogi, ale "akceptowalnie droższy", to w przypadku Jaguara cena jest horrendalnie wysoka. W tym wariancie raczej rzadko kiedy trafi na drogi. A nawet bazowe odmiany kosztują ponad 300 000 zł.
Jaguar F-Pace D300 - podsumowanie i opinia
Mam mieszane uczucia. To naprawdę świetny samochód i uważam, że warto wyjść "poza schemat" w tym segmencie i zajrzeć do Jaguara. F-Pace jest wystarczająco dopracowany i inny, żeby przekonać klienta. Świetnie się prowadzi, ma fajny, trzylitrowy silnik i materiały na wysokim poziomie. Ale cena plasuje go w okolicach aut znacznie mocniejszych, albo większych. I to go zdecydowanie "zrzuca" z podium w tej klasie. Szkoda.
SILNIK | t. diesel, R6, 32 zw, + układ MHEV |
---|---|
TYP ZASILANIA PALIWEM | wtrysk bezpośredni Common Rail |
POJEMNOŚĆ | 2996 cm3 |
MOC MAKSYMALNA | 221 kW (300 KM) przy 4000 obr./min |
MAKS. MOMENT OBROTOWY | 650 Nm przy 1500 - 2500 obr./min |
SKRZYNIA BIEGÓW | automatyczna, ośmiobiegowa |
NAPĘD | 4x4 |
ZAWIESZENIE PRZÓD | wielowahaczowe |
ZAWIESZENIE TYŁ | wielowahaczowe |
HAMULCE | tarczowe went./tarczowe |
OPONY | |
BAGAŻNIK | 568/1374 l |
ZBIORNIK PALIWA | 68 l |
TYP NADWOZIA | SUV |
LICZBA DRZWI / MIEJSC | 5/5 |
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) | 4747/2071/1664mm |
ROZSTAW OSI | 2874 mm |
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ | 2083/627 kg |
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM | 750/2500 kg |
ZUŻYCIE PALIWA | od 6,9 l/100 km |
EMISJA CO2 | od 183 g/km |
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h | 6,5 s |
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA | 230 km/h |
GWARANCJA MECHANICZNA | |
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER | |
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ | (R-Dynamic S D165) 305 500 zł |
CENA WERSJI TESTOWEJ | 418 300 zł |
CENA EGZ. TESTOWANEGO | 480 000 zł |