Japończyk we włoskim garniturze. Tak powinien wyglądać nowy Nissan GT-R. Ten kosztuje krocie
Tak na dobrą sprawę Nissan GT-R mógłby zostać na rynku jeszcze kilka lat, zwłaszcza z takim nadwoziem. To jest jednak auto dla wybranych - z bardzo grubym portfelem.
- Jeden z 19 Nissanów GT-R z nadwoziem Italdesign trafił na sprzedaż
- Seria GT-R50 powstała z okazji 50-lecia modelu GT-R
- Design tej wersji jest unikalny i wyróżnia się z tłumu
- Samochód jest dostępny w USA
Nissan GT-R R35 kończy swoją historię na rynku, a następca jest odległym tematem. Niemniej prawda jest taka, że po drobnych zmianach mógłby zostać z nami na dłużej. Trochę zmian w nadwoziu by wystarczyło - silnik i tak był tutaj niemal idealny. To, co zaproponował Italdesign, stanowi idealny punkt wyjścia dla odświeżonego wcielenia.
Niestety, to propozycja dla wybranych. GT-R we włoskim garniturze powstał w liczbie 19 egzemplarzy, a każdy z nich dosłownie szyto na miarę. W efekcie cena nowego auta była wysoka, a używane kosztują jeszcze więcej. Jeden z tych unikalnych samochodów trafił właśnie na sprzedaż.
Nissan GT-R w wydaniu Italdesign robi doskonałe wrażenie
GT-R50, bo taka jest jego oficjalna nazwa, kryje mechanikę i konstrukcję japońskiego supersamochodu pod stylowym płaszczem. Nadwozie zmieniło się nie do poznania, ale jednocześnie zachowało cechy oryginalnego samochodu. Jest to bez wątpienia jeden z najbardziej udanych projektów tego studia.
Front z ciekawie narysowanymi światłami i zgrabny tył tworzą tutaj spójny zestaw. Ten egzemplarz wykończono lakierem Liquid Silver Metallic, który kosztował dodatkowo 25 000 euro. Drugim opcjonalnym elementem jest tylne hydraulicznie sterowane skrzydło, wyceniane na 35 000 euro.
To bez wątpienia jeden z ciekawych projektów "coachbuidlingowych" ostatnich lat. Każde auto złożono ręcznie, a pod maską zastosowano silnik VR38DETT w 710-konnej konfiguracji. Nie spodziewamy się jednak, aby ktokolwiek wykorzystywał tą moc na drodze. To niestety jeden z tych samochodów, które spędzają całe życie w sterylnych garażach, z daleka od ruchu publicznego, o torach wyścigowych nie wspominając.
Nie jest to też tania zabawka
Nowy Nissan GT-R50 kosztował ponad milion euro przed podatkami i bez opcji. Ten samochód trafił na sprzedaż w USA i jego cena z pewnością przekracza 1,2 miliona dolarów. Niemniej dla fanatyków japońskiej motoryzacji może to być naprawdę kusząca i atrakcyjna propozycja. Trzeba tylko mieć sporo wolnych "zaskórniaków".