Elektrykiem w offroad? Jeep widzi w tym przyszłość, to będzie ciekawe doznanie
Elektryczny SUV to dopiero pierwszy krok tej marki. Jazda w terenie jest w jej DNA, więc nawet taki model musi radzić sobie poza utwardzonymi drogami. Jeep Wagoneer S Trailhawk zapowiada jazdę w offroadzie na prądzie - i nie będzie jedynym takim autem w gamie tego producenta.
- Jeep zapowiada offroadowe wydanie modelu Wagoneer S
- Zmiany nie ograniczają się jedynie do wyglądu nadwozia
- Choć jest to prototyp, to wygląda na niemal gotową do produkcji wersję
Amerykanie idą na całość. Chwilę po premierze swojego pierwszego nowoczesnego elektrycznego SUV-a (nie licząc małego Avengera), prezentują jego terenowe wydanie. Jeep Wagoneer S Trailhawk stawia na bojowy wygląd i świetne zdolności terenowe. Zmian jest tutaj więcej niż myślicie - to nie tylko zestaw nakładek na nadwozie.
Czym wyróżnia się Jeep Wagoneer S Trailhawk?
Przede wszystkim ma znacznie większy prześwit, a także terenowe opony w rozmiarze 31,5 cala. Gruntownie przeprojektowano też zderzaki.
Większe podcięcie z przodu i z tyłu zwiększa kąt natarcia i zejścia, co w terenie jest kluczową kwestią. Wykonano je także z wytrzymalszego materiału, który lepiej radzi sobie z uszkodzeniami. W końcu spotkania z kamieniami lub terenem są w offroadzie codziennością.
Ciekawostkę stanowią kanały prowadzące powietrze pod podwoziem. Ich zadanie jest proste - sprawiają, że nie dochodzi tutaj do efektu "unoszenia" samochodu przy wyższej prędkości. Przecież Trailhawk ma też być sprawnym i skutecznym autem na asfalcie.
Kilka zmian wprowadzono również w napędzie
Terenowy Wagoneer S zyskał blokadę tylnego dyferencjału, a docelowo może dostać również "centralną blokadę", oczywiście sterowaną elektronicznie. Układ Selec-Terrain zyskał zaś dodatkowy tryb Rock, który ma ułatwić jazdę po kamienistym terenie.
Zaglądając do środka od razu zauważycie inaczej wyglądający przełącznik trybów jazdy. Poza tym Jeep dodał tutaj ciekawie wyglądające kieszenie na drzwiach, a także oliwkowozieloną skórzaną tapicerkę.
Amerykanie nie chwalą się napędem, ale tutaj raczej zmian nie ma
Oznacza to obecność baterii o pojemności 100,5 kWh i dwóch silników elektrycznych, oferujących łącznie 608 KM. Takie wartości w terenie robią wrażenie - w tym moment obrotowy sięgający 840 Nm. To w połączeniu z szybko działającą elektroniką powinno zagwarantować skuteczność nawet w trudnych warunkach.
Kiedy Jeep Wagoneer S Trailhawk pojawi się na drogach? Tego jeszcze nie wiemy. Póki co standardowa odmiana trafi do salonów w USA jesienią, a w Europie zobaczymy ją w przyszłym roku.