KIA wchodzi w świat nowoczesnych dostawczaków. Modele PV1, PV5 i PV7 zrewolucjonizują rynek

KIA wchodzi w świat nowoczesnych dostawczaków. Koreańczycy zaprezentowali cztery prototypy, które lada chwila staną się produkcyjnymi autami. Rodzina PBV, składająca się z modeli PV1, PV5 i PV7, ma przynieść przełom na rynku. Zobaczcie czego możemy się spodziewać.

Ta marka od lat w swojej ofercie ma najróżniejsze dostawczaki i ciężarówki, choć wiele z nich już nie jest oferowanych w Europie. Pewnie pamiętacie Kię Serii K (2500 i 2700), a także Kię Pregio, swego czasu całkiem popularną na drogach. Teraz, po wielu dekadach, dostają one następców. KIA PBV to cała rodzina samochodów użytkowych, bardzo nowoczesnych, modułowych i oczywiście elektrycznych.

Podczas targów CES dostaliśmy zajawkę tego, co poznamy już w najbliższych latach. Czy Koreańczycy namieszają w segmencie aut użytkowych? Zobaczcie sami.

KIA tworzy nową rodzinę modeli wokół specjalnej płyty podłogowej. Platform Beyond Vehicle jest tutaj kluczowym rozwiązaniem

Można śmiało powiedzieć, że jest to konstrukcja, która dla marki będzie niczym scyzoryk szwajcarski. Wszystko tutaj zmieści się na jednej modułowej konstrukcji, którą można dopasować do budowy kilku modeli.

KIA PBV PV1 PV5

Póki co zaplanowano trzy modele - PV1, PV5 i PV7. Koreańska firma najbardziej skupiła się na tym środkowym, gdyż to on jako pierwszy trafi na rynek. To dobry wybór, gdyż mówimy tutaj o odpowiedniku Forda Transita Customa i Volkswagena Transportera.

Ich wynalazek nie będzie miał jednak z nimi nic wspólnego. Dlaczego? Otóż to jest samochód, który tak naprawdę opiera się na kabinie. To ona jest tutaj kluczowa, gdyż zawiera podstawowe komponenty. Za plecami kierowcy pojazd w zasadzie się kończy.

Naprawdę. Wszystko to, co znajdziecie dalej, to moduły, które można wymieniać. Przód z tyłem nie są zespawane, a połączone specjalnymi mocowaniami i elektromagnesami. W tylnej części ulokowany jest też silnik elektryczny i akumulator. Brzmi to jak szaleństwo, ale KIA ewidentnie wierzy w taką przyszłość samochodów użytkowych.

Modele z rodziny PBV mają być przede wszystkim uzupełnieniem "nowej mobilności". Chodzi więc tutaj o transport "ostatniej mili", w miastach i w jego okolicach. Stąd też nacisk na uniwersalny model PV5, który uzupełni malutki dostawczak PV1 i większy wariant PV7.

Wszystkie trzy samochody dzielą między sobą stylistykę, którą opracował Karim Habib wraz ze swoim zespołem. Jest ona futurystyczna i zarazem ciekawa dla oka, choć trudno powiedzieć, ile z tego może zostać w produkcyjnej wersji.

KIA PV5

Do tego Koreańczycy chcą iść śladem Forda i szykują zaawansowane oprogramowanie, które pomoże w codziennej pracy

Specjalny program ułatwi zarządzanie flotą, ładowaniem, serwisem i doborem odpowiednich "modułów" do pracy. Czy będzie to wykonalne? To doskonałe pytanie, aczkolwiek wszystko wskazuje na to, że ten projekt jest rozwijany w kierunku produkcyjnej wersji.

PBV trafi do produkcji, a pierwszym modelem, który zobaczymy, będzie właśnie PV5. Fabryka tych pojazdów zostanie ukończona w 2025 roku, a jej możliwości produkcyjne określono na 150 000 pojazdów rocznie.