"Król w kiju" jest tylko jeden. Skoda Fabia rządzi w tej kategorii
Może i ma w ofercie dwusprzęgłowy automat, ale stara dobra Skoda Fabia rządzi w kategorii "manual". Znakomita większość klientów ewidentnie woli mieć tutaj kontrolę nad samochodem.
To statystyka, którą wielu producentów nie chwali się aż tak otwarcie. Mowa tutaj o udziale sprzedaży wersji ze skrzynią manualną i automatyczną w ofercie samochodu. Czesi przy okazji prezentacji wyników rocznych podrzucili garść ciekawych danych - i te nie są wielce zaskakujące, choć mają kilka intrygujących aspektów. Mowa tutaj o udziale w sprzedaży wersji ze skrzyniami manualnymi. Jest tylko jeden model w ofercie tej marki, w którym stanowi ona większość. I jak łatwo się domyślić mowa tutaj o najmniejszym aucie. To oczywiście Skoda Fabia.
Jak wyglądają te liczby? Zobaczmy.
Aż 69% klientów "chce mieć kontrolę nad autem". Skoda Fabia sprzedaje się głównie z manualną skrzynią biegów
Żarty na bok - oczywiście nie jest to kwestia upodobań kierowców. Wręcz przeciwnie, chodzi o bardzo prostą kwestię, czyli o cenę. W gamie czeskiej marki to właśnie Fabia jest teraz najtańszym bazowym produktem, a ze względu na częstą obecność we flotach sprzedaje się raczej w tańszych wariantach.
Nikt tutaj nie dokłada do skrzyni automatycznej, gdyż jest to zbędny wydatek. Stąd też tak duży udział wersji z manualem w sprzedaży. Zaskakujące jest jednak to, że w innym "tańszym" modelu marki, czyli w Scali, przewagę mają jednak automaty - tutaj stosunek skrzyni DSG do manualnej w sprzedaży to 55% do 45%.
W przypadku Kamiqa aż 65% osób decyduje się na automat, a w Karoqu 80%. Taka sama liczba pojawia się w przypadku Octavii. Superb i Kodiaq mają stuprocentowy udział automatów, ale to nie jest przypadek. Te modele nie są już dostępne z manualnymi skrzyniami biegów. W przypadku wielu droższych modeli marki stawiają wyłącznie na automaty, gdyż pozwalają one na optymalizację zużycia paliwa i zwiększają komfort jazdy. Czasy "kija" w segmencie D są już przeszłością, a i w segmencie C klasyczny manual powoli zaczyna być rarytasem.
Ciekawe, czy kolejna generacja Fabii, o ile powstanie w spalinowym wydaniu, będzie miała jeszcze manualną skrzynię biegów. Śmiem twierdzić, że może to być po prostu... niemożliwe. Wszystko ze względu na układy hybrydowe, które stają się niemal obowiązkowym wyposażeniem w celu spełnienia wyśrubowanych norm emisji CO2.