Kultowy silnik 6.2 V8 Mercedesa dopiero teraz żegna się z rynkiem. Pewnie o tym nie wiedzieliście
Jeden z najwspanialszych silników w historii motoryzacji, czyli 6.2 V8 M159 Mercedesa, dopiero teraz przechodzi na emeryturę. Pewnie nawet nie wiedzieliście, że wciąż jest w produkcji.
Napędzał najwspanialsze wydania Klasy C i E, był stosowany w SLS-ie, finalnie ustąpił miejsca konstrukcji 4.0 V8 z podwójnym doładowaniem. Wiele osób twierdzi, że właśnie wtedy silnik 6.2 V8 M156/M159 zniknął z rynku. Nic bardziej mylnego. Przez te wszystkie lata mogliście go obserwować, choć nie w samochodach, które poruszają się po drogach publicznych.
Ta jednostka, po zakończeniu swojej pracy w tych bardziej przyziemnych modelach, pozostała symbolem wyścigowych Mercedesów. Teraz fabrykę HWA w Affalterbach opuści ostatnia seria Mercedesa-AMG GT GT3. Nie ma ona zbyt wiele wspólnego ze standardowymi autami homologowanymi w tej kategorii i stanowi ukłon w stronę historii marki.
Ostatnie 6.2 V8 wyjeżdża na tory wyścigowe w wielkim stylu. To hołd dla 130 lat wyścigowej historii Mercedesa
Stare powiedzenie mówi, że wyścigi samochodowe zrodziły się w momencie, w którym drugi pojazd wyjechał na drogi. Dużo w tym prawdy. Rywalizacja pomiędzy pojazdami zaczęła się na samym początku motoryzacji. Mercedes jest tutaj pionierem, który od lat zaznacza swoją obecność w kluczowych seriach wyścigowych.
Niemiecka marka nie stoi jednak w miejscu. Obecny Mercedes-AMG GT GT3 ma już swoje lata i musi ustąpić miejsca nowszej konstrukcji. Na pożegnanie przygotowano więc serię Edition 130Y Motorsport, która łączy wszystko co najlepsze w tym pojeździe.
Przede wszystkim jest najmocniejsza i najskuteczniejsza
Przeszczepiono do niej elementy, które opracowano w różnych seriach wyścigowych. Mamy więc skrzydło z DRS-em, lepszą aerodynamikę i jeszcze bardziej dopracowane zawieszenie. To wszystko ubrano w nadwozie, które swoją kolorystyką i detalami nawiązuje do kultowego Mercedesa 300 SL W194, startującego w wyścigach w 1952 roku.
Połączono tutaj srebrny lakier i niebieskie wstawki, co tworzy piękny zestaw. Do tego we wnętrzu na fotelach pojawiła się charakterystyczna kraciasta tapicerka, a zagłówek ma elementy obite brązową skórą. Jest też nowa kierownica.
Największa gwiazda niezmiennie znajduje się pod maską. To silnik 6.2 V8 M159, który wzmocniono do 680 KM. Nie ma tutaj ogranicznika mocy (w postaci zwężki wymaganej w kategorii GT3), a układ wydechowy jest głośniejszy. Sześciobiegowa sekwencyjna skrzynia biegów ma też nowe oprogramowanie.
Z Affalterbach wyjedzie 13 takich samochodów, każdy w cenie sięgającej 800 000 euro - przed podatkami, rzecz jasna.