LEVC Xspace. Czy to będzie nowa londyńska taksówka? A może coś więcej?
Do grona "powracających" do Europy minivanów dołącza kolejna chińska marka. Tym razem jest to jednak LEVC, producent londyńskich taksówek.
Marka LEVC należy do koncernu Geely i razem z Volvo (i trochę Lotusem) stanowią przyczółek Chińczyków w Europie. LEVC znany jest z najnowszego wcielenia londyńskiej taksówki, która dostępna jest na brytyjskim rynku zarówno we wcieleniu tradycyjnym, jak i auta dostawczego. Kilka sztuk jeździ też po Polsce. Tym razem w Chinach zadebiutował LEVC Xspace.
LEVC Xspace nie tylko dla Chińczyków
Duży minivan, choć na zdjęciach prasowych (swoją drogą dość kiepskich i mało licznych) ma kierownicę po lewej stronie, to ma być dostępny również na brytyjskim rynku. Czy duży, sześcio- lub ośmioosobowy van może być kolejnym autem do przewozu osób?
Jest na to szansa, choć samochód sprawia wrażenie, jakby miał konkurować m. in. z Volvo EM90.
Przyjrzyjmy mu się.
Producent na start podał pełne wymiary auta. Raczej nie będzie to najłatwiejszy w manewrowaniu samochód w centrum metropolii. Ma bowiem 5316 mm długości i blisko dwa metry szerokości. I prawie tyle samo wysokości (1998 i 1940 mm). Rozstaw osi wynosi 3185 mm, co powinno zapewnić odpowiedni komfort we wnętrzu. Przynajmniej w wersji sześcioosobowej. LEVC Xspace ma bowiem nietypowy układ przy ośmiu osobach na pokładzie.
Na pewno nie będą się trącać łokciami, bo będą siedzieć po dwie osoby, w czterech rzędach. Zastanawiam się tylko, ile miejsca na nogi będzie w tym mini-autobusie!?
LEVC Xspace jest oczywiście elektryczny, ale póki co musimy zadowolić się tylko skromnymi danymi. Wiemy, że waży 2,8 tony i rozpędza się do 170 km/h. To ostatnie dzięki silnikowi firmy Viridy E-Mobility Technology. Akumulatory dostarcza z kolei CATL, jeden z wiodących producentów tej technologii. Z baterii CATL korzystają m.in. Tesle.
Ze zdjęć wynika też, że samochód, korzystający z platformy SOA (Space Oriented Architecture) może być zaskakująco praktyczny i pakowny, z dwupoziomową podłogą i sporym bagażnikiem. Zakładamy jednak, że to dotyczy sześcioosobowego Xspace'a.
W dobie "wszech"sharingu, gdzie mamy jeździć autami wynajętymi, bądź korzystać z komunikacji zbiorowej, duży van może się sprawdzić jako kolejna taksówka. A my przypomnimy sobie czasy (lub miejsca) gdzie taksówkarz będzie czekał aż uzbiera mu się komplet pasażerów jadących w tę samą stronę.