Lexus to nowy ulubieniec tunerów z Rosji. Efekty ich pracy są...
Witajcie w Rosji, gdzie wszystko musi być jakby "bardziejsze". Oto Lexus po solidnym tuningu, który przygotowała firma SCL Global Concept.
Jak wiadomo w Rosji auta muszą być większe, przepełnione tuningowym blichtrem i rzucające się w oczy. Nie powinno więc Was dziwić, że takie rzeczy powstały właśnie tam, a nie w Japonii. Firma SCL Global Concept, o której absolutnie nikt nie słyszał wzięła się za markę Lexus. Efekty ich prac są bardzo kontrowersyjne.
Lexus RX - twarz predatora
Zacznijmy od Lexusa RX, który dostał bardzo agresywny pakiet o nazwie Goemon. Składa się na niego przede wszystkim masywny grill o specyficznej formie, dokładki zderzaków, nowa maska oraz spoilery na pokrywę bagażnika. Całość przyprawiono wielkimi felgami (23-cale).
O dziwo efekt finalny, choć mocno przesadzony, jest zadziwiająco ciekawy i spójny. Taka koncepcja dobrze pasuje do stylistyki Lexusa, która już sama w sobie jest pełna ostrych linii, załamań i odważnych przetłoczeń.
Lexus NX - spokojniejszy
SCL Global Concept oferuje również pakiet dla mniejszego NX-a. Tutaj modyfikacje utrzymano w podobnym stylu, choć są one nieco delikatniejsze. Nie zabrakło jednak wyjątkowego grilla oraz masywnych dokładek zderzaków i progów bocznych.
Taki zestaw zmian to nie jest tania zabawa. W przypadku Lexusa RX cena pakietu to blisko 10 000 dolarów. Do tego trzeba doliczyć jeszcze 2150 dolarów za przesyłkę.
W przypadku NX-a zabawa w tuning jest nieco tańsza. Tutaj modyfikacje wyceniono na niecałe 6900 dolarów, a ich wysyłka to 2000 dolarów.
SCL Global Concept podkreśla, że wszystkie elementy wykonano zgodnie ze sztuką, a ich spasowanie nie odbiega od oryginalnych elementów Lexusa. To co, kto jest na tyle odważny, aby mocno zmodyfikować swoją... hybrydę?