Ludzie chcą emocjonujących i ciekawych samochodów, a nowe Renault Twingo to idealny przykład. Liczby nie kłamią

Od dawna nie spotkałem się z premierą nowego samochodu, która wywołałaby tyle emocji. Renault Twingo jest strzałem w dziesiątkę i nauczką dla konkurencji francuskiej marki.

Blisko 550 polubień, szereg udostępnień publikacji i ponad 250 komentarzy - to krótkie podsumowanie naszych dwóch postów na portalu Facebook o nowym Renault Twingo. Gdy do sieci wyciekły pierwsze zdjęcia tego samochodu, nie miałem żadnych hamulców i od razu przygotowałem publikację na temat francuskiego malucha. Dwa dni później oficjalnie podniesiono kurtynę, prezentują ten fenomenalny wizualnie samochód.

Dawno nie spotkałem się z premierą, która wzbudziłaby tyle emocji. Renault 5 i 4 E-TECH zaciekawiły Was, ale nie wywołały takiej dyskusji, jak Twingo. Myślę, że ta sytuacja powinna być nauczką dla wielu europejskich marek. Co więcej, jest to także dowód na to, że wiele koncernów ma skuteczną broń do walki z chińskimi samochodami.

Tą bronią jest tradycja, którą w Europie bardzo sobie cenimy. Renault Twingo udowodniło, że nie trzeba wymyślać koła na nowo

Od lat wszyscy narzekamy, że nowe samochody tracą charakter. Producenci gonią za technologiami i zaawansowanymi rozwiązaniami, zapominając o tym, co jest ich największą przewagą: historia.

Francuzi postanowili otworzyć szafę i wyciągnąć z niej swoje najlepsze projekty sprzed lat. Renault 5 E-TECH stało się stylowym nawiązaniem do kultowej piątki sprzed dekad. To samo stało się z czwórką, którą idealnie rozwinięto w formę miejskiego crossovera. Twingo jest tutaj jednak najlepszym pomysłem.

Przede wszystkim z pierwszej generacji, wokół której wyrósł cały kult, wyciągnięto to, co najlepsze. Charakterystyczny pas przedni i tylny, a także unikalne proporcje, idealnie nawiązują do pierwowzoru z 1993 roku.

Owszem, dodano drugą parę drzwi (bardzo słuszna decyzja) i zadbano o odpowiednią ilość miejsca w kabinie. Tego oczekują teraz klienci - tylko zaoferowano im to w ciekawym opakowaniu.

Aby obniżyć koszty produkcji, Twingo jest swego rodzaju "zlepkiem" tego, co leżało na półce. Platforma AmpR Small zyskała tylną oś z Captura, a całość delikatnie skrócono względem Renault 5 E-TECH. Dodano też mniejszy akumulator (27,5 kWh, słuszna decyzja) i niewielki silnik elektryczny.

Renault Twingo 2026

Twingo nie udaje samochodu do pokonywania długich dystansów. Wręcz przeciwnie - jest stworzone do miejskiej jazdy, tak jak i jego pierwowzór. Jeśli cena faktycznie będzie niska, to ma naprawdę duże szanse na sukces.

Niech to będzie sugestia dla innych koncernów

W ich portfolio jest wiele wyjątkowych samochodów, które odniosły duży sukces - i budzą teraz bardzo pozytywne emocje. Mam wrażenie, że najlepszą bronią europejskich marek w walce z chińskimi producentami będzie właśnie tradycja. Wygląd, który budzi pozytywne emocje i przywołuje udane produkty sprzed lat, może być dokładnie tym, czego nie mają Chińczycy. Ich generyczne produkty może i są tanie, ale nie mają w sobie niczego, co zapada w pamięć, cieszy, urzeka.

Coś czuję, że najbliższa dekada może nam przynieść więcej podobnych działań ze strony innych marek. I bardzo liczę na to, że będzie to też świetna równowaga dla tanich samochodów z Państwa Środka.