Sedany jeszcze nie umarły, a ten ma 593 KM w rozsądnej cenie. Pochodzi z Chin

Myśleliście, że sedany już umarły? Otóż wcale nie - i to jest najlepszy przykład. Lynk&Co 07 EM-P ma oferować do 593 KM w nadwoziu, które ma klasyczne kształty. Brzmi kusząco?

Pamiętacie markę Lynk&Co? To jedno z wielu "dzieci" koncernu Geely, które miało wpisać się w segment stylowych samochodów dla ludzi z dużych miast. Pierwotne plany, które zakładały ofertę abonamentową, skończyły w śmietniku, a w Europie króluje jedynie model 02, oferowany przez firmy leasingowe. Nie jest to jednak koniec tej firmy, gdyż w drodze są nowe modele. I wśród nich pojawią się chociażby klasyczne sedany.

Oto jeden z nich. Nazywa się 07 EM-P, zapowiada się ciekawie i oferuje nawet 593 KM, wcale nie w pełni elektrycznych.

Nie wszystkie nowe sedany muszą być elektryczne. Lynk&Co pokazuje, że można zrobić coś innego

Tutaj mamy naprawdę ciekawe podejście do tematu. Przez mnogość firm we własnym portfolio, Geely musi je coraz bardziej rozróżniać. Lynk&Co docelowo miało zostać zelektryfikowane, ale ta rola przypadła Zeekrowi.

Tymczasem Lynk stawia na hybrydy plug-in. To one mają być tutaj kluczem do sukcesu. Chińczycy postawili na prostą koncepcję - jeden silnik pod maską, dwa akumulatory (duże) do wyboru, różne warianty mocy. To wystarczy, aby stworzyć atrakcyjną ofertę.

Lynk&Co 07 EM-p Sedany

Sedany może i nie są autami, które ludzie najchętniej wybierają, ale wciąż przyciągają spore grono zainteresowanych. Dlatego też postawiono na takie nadwozie. Stylistyka zapowiada się ciekawie, a patrząc na nowe Lynk&Co 06, możemy liczyć na coś naprawdę ciekawego. Jest tutaj dużo "miękkości" w linii, co stawia ten model na przeciwnym biegunie, niż nowy Zeekr 007.

Bazą dla tego samochodu jest platforma CMA, którą stosuje chociażby Volvo. Tutaj uzbrojono ją w 163-konny silnik 1.5. Ma on trzy cylindry i jest oczywiście wspierany przez jednostki elektryczne.

Słabsza wersja ma oferować tutaj 381 KM, za sprawą wsparcia ze strony 218-konnego silnika elektrycznego. To wszystko połączono z bazową, 21,2 kWh baterią.

Półkę wyżej stoi topowy wariant, który generuje już 593 KM. W tej wersji dostaniemy znacznie większy zasięg na prądzie, gdyż sam akumulator ma blisko 40 kWh pojemności (39,8 kWh).

Choć na zdjęciach widzicie jeszcze zamaskowane auto, to premiera jest kwestią dni. Produkcja Lynk&Co 07 EM-P ruszy w lutym, wraz ze światową premierą. A to pokazuje, że być może możemy jeszcze liczyć na sedany od wielu producentów.