Mansory całkowicie zmasakrowało Forda GT i nazwało go LeMansory. Gorzej być nie może
Ostrzegamy - ten projekt jest jednym z najgorszych dzieł Mansory. Oto LeMansory, czyli Ford GT, który został zniszczony przez tego tunera. Czy to nie powinno być karalne?
Jeśli szukacie naprawdę dobrego powodu, aby powołać się na klauzulę sumienia, to to jest ten moment. LeMansory to najgorsze dzieło firmy Mansory, która nie dość, że zmasakrowała Forda GT, to jeszcze rzuciła głupią nazwę w stylu LaFerrari. W tym aucie naprawdę nie ma niczego, co jakkolwiek chwyciłoby za serce. Tutaj ewentualnie jest wielka dłoń, która ściska żołądek i sprawia, że przypominamy sobie o wczorajszym obiedzie.
Mansory dorzuciło tutaj swój własny front
To jeden z tych projektów w stylu "zróbmy coś byle jak, ale przynajmniej będzie". Ford GT wygląda i nawiązuje do klasyki. LeMansory przypomina z kolei auto z GTA, które nieudolnie stuningowano za setki tysięcy "dolarów GTA". Przez te nowe lampy samochód wygląda jak rysunek 15-latka, a przerysowane dodatki w zderzaku tylko podkreślają jego fatalny wizerunek.
Z tyłu jest jeszcze gorzej. Trzy niepasujące do niczego końcówki wydechu i wielkie skrzydło wyglądają jak marzenie typowego uczestnika zlotu tuningowego w Toruniu w 2002 roku.
Wnętrze? Kolorowe i błyszczące wstawki głośno nawołują Dominica Toretto do rywalizacji i nie prezentują się jakkolwiek ciekawie. No ale czego można oczekiwać od takiego wynalazku?
Mansory dorzuciło tutaj więcej mocy
Moc wzrosła do 710 KM, co pozwoliło na zwiększenie prędkości maksymalnej do 354 km/h. O ile oczywiście wcześniej nie odpadną wszelkie karbonowe elementy.
LeMansory powstało z okazji 30-lecia firmy. Niestety zmasakrowane zostaną trzy sztuki Forda GT. O ile oczywiście znajdą się chętni, bo projekt do tanich należeć nie będize.