Maserati GranTurismo 2023. Od klasycznego V6, aż po wersję na prąd
Kluczowy model marki z Modeny powraca w nowym wydaniu. Maserati Granturismo 2023 łączy nowoczesność i klasykę gatunku. Co prawda V8 odchodzi do przeszłości, ale jego następcy też nas nie zawiodą.
Po miesiącach testów i jeszcze większej liczbie zapowiedzi wreszcie oficjalnie poznajemy kolejny model marki z Modeny. Maserati GranTurismo 2023 dołącza do szybko modernizowanej gamy modelowej i wpisuje się w szczególnie ważne miejsce w tej układance.
Dlaczego? Będzie to bowiem auto, które zagra aż dwie role. Z jednej strony dostajemy luksusowe GT z solidnym i mocnym V6 pod maską. Z drugiej zaś debiutuje wariant elektryczny, który pokazuje jeden z kierunków rozwoju Maserati.
Maserati GranTurismo 2023. W kierunku MC20
Design tej włoskiej marki ewoluuje. Sztab stylistów kierowany przez Klausa Busse postanowił połączyć styl z poprzednich lat, z całkowicie nowym wizerunkiem modeli z Modeny.
Zmiany zapowiedział model MC20, który wprowadził nową stylistykę. Zaprezentowane dzisiaj GranTurismo idzie wytyczoną ścieżką, ale nie odcina się od poprzednika.
Wręcz przeciwnie. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że wiele cech zostało zachowanych. Przede wszystkim piękna linia boczna oraz tył mocno nawiązują do poprzednika. Charakterystyczne miękkie przetłoczenia, trzy "wyloty powietrza" na błotniku i wąskie tylne światła z łatwością wpadną w oko.
Największa rewolucja zaszła z przodu. Tutaj pojawiły się lampy inspirowane modelem MC20. Płynne łączą się one z linią maski, będącej też elementem błotników.
Maserati stworzyło swoje własne "cofango". Tutaj maska stanowi także górą część błotników, co tworzy unikalny efekt wizualny. Wyobraźcie sobie, jak ciekawie prezentować się będzie silnik, po otwarciu tego elementu.
Maserati GranTurismo 2023. Pod maską znajdziemy nie tylko silnik V6
Oczywiście zgodnie z przewidywaniami Włosi porzucili jednostkę V8. Jej miejsce zajmuje konstrukcja V6 Nettuno, którą znajdziemy już w modelach MC20 i w Grecale.
W przypadku GranTurismo do wyboru mamy dwa warianty mocy. Słabszy, w wydaniu Modena, oferuje 490 KM i 600 Nm. W mocniejszej wersji Trofeo zyskujemy 550 KM i 650 Nm. Moc standardowo przenoszona jest na wszystkie koła, aczkolwiek większość momentu domyślnie trafia na tył.
Rewolucją jest elektryczna wersja Folgore
To kluczowy wariant dla Maserati - to właśnie ta wersja ma pozwolić na przekonanie do siebie osób poszukujących elektryka. Jednocześnie jest to też przepustka do przetrwania w czasach, w których elektryfikacja jest wręcz wymuszana.
Wariant Folgore korzysta z trzech silników elektrycznych i akumulatora o pojemności 92,8 kWh. Łączna moc sięga 760 KM, a moment obrotowy to abstrakcyjne 1350 Nm.
Efektem jest sprint do setki w 2,7 sekundy i prędkość maksymalna sięgająca 320 km/h. Dla porównania wariant Modena przyspiesza do setki w 3,9 sekundy, a Trofeo w 3,7 sekundy.
Właściwości jezdne są tutaj kluczowe
Wersje z silnikami V6 ważą niemal równo 1800 kilogramów i mają rozkład mas na poziomie 52:48. Oznacza to. że ich prowadzenie będzie naprawdę dobre i angażujące. Ścieżka dźwiękowa serwowana przez jednostkę V6 również nie zawiedzie.
Z kolei w wariancie Folgore dostaniemy idealny rozkład mas, wynoszący 50:50. Auto waży tutaj 2248 kilogramów, co jak na elektryka nie jest złym wynikiem - aczkolwiek wciąż dalekim od idealnego.
Maserati podkreśla, że 65% elementów nadwozia i konstrukcji wykonano tutaj z aluminium. Dzięki temu udało się zachować niższą masę i odpowiednią sztywność konstrukcji.
Pozycjonowanie tego auta też się zmienia
Maserati GranTurismo 2023 ma rywalizować z takimi modelami jak Ferrari Roma czy Aston Martin DB11. W efekcie ceny pójdą w górę - bazowa wersja może kosztować wyjściowo około 200 000 euro.
Włosi twierdzą jednak, że o sukces modelu zupełnie się nie martwią. Zainteresowanie już teraz jest bardzo wysokie, a chętni ustawiają się w kolejce i rezerwują sloty produkcyjne.