Nie da się zrobić lepszego Maserati MC20. Te barwy pasują tutaj idealnie
Pochylmy się dzisiaj nad pięknem jednego z najciekawszych supersamochodów na rynku. Maserati MC20 wygląda fenomenalnie, a w tym malowaniu jest po prostu perfekcyjne.
Można śmiało powiedzieć, że jest to czarny koń segmentu supersamochodów. Maserati MC20 zaskoczyło pod wieloma względami. Jest szybkie, zwinne i oferuje fenomenalne właściwości jezdne. Nowa, trzylitrowa jednostka V6 Nettuno zapewnia z kolei świetne osiągi i ma ciekawe brzmienie. Do tego to wszystko dostajemy w efektownym opakowaniu, które naprawdę dobrze wygląda - zwłaszcza na żywo.
Włosi podeszli do tego projektu w odpowiedni sposób, zwłaszcza z perspektywy możliwości konfiguracyjnych. Do oferty trafiło wiele ciekawych kolorów, ale to malowanie bije je wszystkie na głowę. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - zwrócono się tutaj w kierunku najlepszego samochodu w historii tej marki.
Maserati MC20 Icona oddaje hołd modelowi MC12. Jest też wersja Leggenda, nawiązująca do wyścigowego wariantu
Biel i granat to kolory tej marki. Nikt nie wykorzystuje lepiej niebieskich barw, niż Maserati. Tarcze zegarów i zegarka, skóra, przeszycia - ten odcień przewija się od dawna na różnych elementach w autach z Modeny. Tutaj wygląda idealnie.
Dlaczego? Przede wszystkim z powodu nawiązania do najlepszego modelu z Modeny, czyli do MC12. To był bliźniak Enzo, w przepięknym opakowaniu, do tego znacznie rzadszy i jeszcze bardziej "wyczynowy". To wszystko sprawiło, że dziś jest to jeden z najbardziej pożądanych i poszukiwanych hipersamochodów przez kolekcjonerów.
Alternatywą dla klasycznego biało-niebieskiego malowania jest wariant czarno-turkusowy
To z kolei hołd dla wyścigowej wersji MC12 Corsa, jeżdżącej przez pewien czas w takim malowaniu. Włosi w obydwu modelach nie skupili się wyłącznie na kolorystyce nadwozia. Koresponduje z nią także wykończenie kokpitu, co tworzy bardzo spójny i ciekawy zestaw.
Obydwa auta będą rzadkim widokiem
Maserati MC20 Icona i MC20 Leggenda powstały z okazji 20-lecia premiery MC12. Skoro liczba 20 jest przewodnią w tym przypadku, to łącznie zobaczymy 40 sztuk limitowanych MC20 - po dwadzieścia w każdym wydaniu. Cena będzie oczywiście bardzo wysoka - startuje od ponad 360 000 euro, co plasuje ten model na wysokiej półce w świecie supersamochodów. Wszyscy, którzy jeździli MC20 mówią jednak jednogłośnie, że jest to auto warte takich pieniędzy.