Maxus Euniq 6 - TEST. Ma potencjał, choć poprzeczka jest znacznie wyżej

Duży, bogato wyposażony elektryczny SUV ze sporą baterią i ceną na poziomie 179 900 zł. Jak wypada Maxus Euniq 6? Oczekiwania są wysokie.

Po spektakularnej, ale niszowej Mifie 9 przyszła pora na model skierowany do zdecydowanie szerszego grona odbiorców. Maxus Euniq 6 to spory, kompaktowy SUV chińskiego koncernu SAIC. Jest elektryczny, wyposażony w akumulator o pojemności 70 kWh i oklejony metką, która dużo obiecuje. Za 179 900 zł brutto dostajemy pełnoprawny samochód ze sporym zasięgiem. W ekstremalnym przypadku (netto, z dopłatą) będzie nas kosztował zaledwie 120 tys. zł.

Czy w tym przypadku niska cena oznacza "chińską" jakość? Poprzeczka zawieszona jest bardzo wysoko. W tym segmencie jest mało miejsca na błędy, ale chiński SUV na papierze nie ma słabych cech.

Maxus Euniq 6 - TEST. Można się wozić

No bo w końcu moc jest wystarczająca, wymiary również, podobnie jak rozmiar akumulatora. W wyposażeniu znajdziemy zarówno skórzaną tapicerkę, jak i interfejsy telefonów (przewodowe), podgrzewane siedzenia, kamery 360 stopni oraz pakiet systemów wsparcia.

To jednak tylko wyposażenie. A Maxus Euniq 6 zaskakuje czymś jeszcze. Komfortem w drugim rzędzie siedzeń. Kanapa jest wygodna, a miejsca na nogi jest ogrom. Do tego nie jest umieszczona zbyt nisko, jak często w autach elektrycznych. Nie powiedziałbym, że to komfort segmentu F, ale bardzo wygodne auto dla czterech dorosłych osób. Również ich bagaże nie powinny być ściśnięte. Kufer pod elektrycznie otwieraną klapą ma teoretycznie grubo ponad 700 litrów. W praktyce, te litry gubią się pod podwójną podłogą, ale i tak jest tu mnóstwo miejsca. Na wakacyjny wyjazd można się bez problemów spakować.

Maxus Euniq 6

Z przodu jest już "normalnie". To znaczy nikomu nie powinno brakować przestrzeni, ale auto nie robi już aż takiego wrażenia. W przeciwieństwie do testowanego wcześniej Maxusa, tutaj znacznie prościej połapać się w obsłudze. No chyba, że macie problem z ustawieniem pozycji za kierownicą. Niestety, ta ma regulację tylko w jednej płaszczyźnie. Naprawdę, w dużym samochodzie z 2023 roku nie ma kierownicy regulowanej wzdłużnie. Na dodatek, choć jest ona obszyta, to materiał pochodzi zdecydowanie z fabryk tworzyw sztucznych. Jest twardy i mało przyjemny w dotyku. Czegoś takiego spodziewałbym się po chińskim samochodzie, ale sprzed jednej czy dwóch generacji.

Za to trudno odmówić mu komfortowych warunków jazdy. Zawieszenie zestrojono raczej miękko i to się całkiem sprawdza. Maxus jeździ wygodnie i pozwala na w pełni korzystanie z bogatego wyposażenia. Łącznie z kamerami, które podają odległość w centymetrach do przeszkody. Sprytny gadżet, warty odnotowania.

Spokojnie do celu

177-konny silnik elektryczny, napędzający przednią oś, sugeruje przyzwoite osiągi. 310 Nm to też nie jest małą wartość, zwłaszcza że Maxus Euniq 6 waży niecałe 1900 kg. To niewiele więcej niż np. Qashqai e-Power.

I póki poruszamy się po mieście i w jego okolicach, jest naprawdę nieźle. SUV przyspiesza dość gładko i całkiem dynamicznie. Nie ma tutaj mowy o zawahaniu czy jakichkolwiek opóźnieniach, niezależnie od wybranego trybu jazdy. Cały "czar" znika na drodze szybkiego ruchu. Powyżej 110 - 120 km/h prędkość zaczyna przyrastać w bardzo nieznacznym tempie. Wielki chiński van spod tego samego loga robi to dynamiczniej.

Do tego Euniq 6 wcale nie zachowuje się bardzo stabilnie. Układ kierowniczy, który zupełnie się sprawdza w jeździe miejskiej i przy niższych prędkościach, staje się mało precyzyjny i nerwowy na autostradzie. Do tego sam samochód jakby nie czuł się dobrze jadąc tak szybko. Może rozpędzić się do 160 km/h, ale... ja bym nie chciał.

Znacznie lepiej mu przy spokojnej jeździe. Choć to trochę wyklucza się z uniwersalnym nadwoziem.

Pod kątem zużycia energii Maxus Euniq 6 nie wypada rewelacyjnie

Szybka jazda powoduje jeszcze jeden efekt. Dość dynamicznie zaczyna ubywać prądu z akumulatorów. Te, o pojemności 70 kWh, średnio wystarczają na ok. 300 - 320 kilometrów pomiędzy ładowaniami. W trasie, znacznie mniej, bo przy 140 km/h zużycie energii przekracza 30 kWh/100 km, a i zejście do "stówki" nie pozwala na uzyskanie wyników poniżej 20.

Zużycie energii Maxus Euniq 6
przy 100 km/h: 20,4 kWh/100 km
przy 120 km/h: 24,8 kWh/100 km
przy 140 km/h: 31,2 kWh/100 km
w mieście: ok. 22 kWh/100 km

O dziwo w mieście też nie jest bardzo oszczędny. Owszem, da się osiągnąć dobry wynik, ale po aucie tego rozmiaru spodziewałbym się średnio wyniku poniżej 20 kWh/100 km.

Zaskoczony jestem też działaniem rekuperacji. Owszem, można wybrać tryb jej pracy, a sam system w momencie działania odzyskuje energię, ale pracuje z opóźnieniem. Po puszczeniu gazu samochód chwile jedzie, jakby "na luzie", bez żadnych oporów i dopiero potem zaczyna zwalniać, odzyskując energię. Pewnie można się do tego przyzwyczaić, ale w porównaniu z konkurencją, nie wygląda to idealnie.

Maxus Euniq 6 - opinia i podsumowanie

Mam z Maxusem problem. Z jednej strony, auto jest tańsze od paru modeli spalinowych o podobnej mocy, a ma kompletne wyposażenie i naprawdę przestronne i wygodne wnętrze. Poza tym, teoretycznie jest całkiem dobrym autem elektrycznym.

Tylko, że ma też kilka błędów. "Plastikową" kierownicę bym pewnie wybaczył, podobnie jak przeciętną dynamikę. Ale spore zużycie energii, dużą nerwowość na drodze i brak regulowanej kolumny kierowniczej są raczej mało atrakcyjne. Ok. Możemy uznać, że Euniq 6 jest nieco starszym modelem i większym odpowiednikiem Dacii Spring. Czyli może nie najlepiej, ale tanio. Tylko to chyba za mało w mocno obsadzonym segmencie kompaktowych SUV-ów.

Za to Maxus, dzięki komfortowi i napędowi świetnie nadawałby się na taksówkę. Tylko w tej sytuacji, po co jest SUV-em? Chińska firma ma w ofercie podobnie skonfigurowany (napęd, akumulator) model Euniq 5, będący kompaktowym minivanem. I, jeśli ma podobne cechy do "szóstki", to wszystko będzie się zgadzać.

Zalety
  • Przestronne wnętrze, zwłaszcza z tyłu
  • Duży bagażnik
  • Dobra cena
  • Dość komfortowe prowadzenie
  • Bogate wyposażenie
Wady
  • nerwowość przy wyższych prędkościach
  • Mimo wszystko, spore zużycie energii
  • Regulacja kierownicy w jednej płaszczyznie
  • Nieprzyjemne obszycie kierownicy
  • Źle działająca rekuperacja energii
  • Przeciętna dynamika

DANE TECHNICZNE PRODUCENTA
MOC MAKSYMALNA 130 kW (177 KM)
MAKS. MOMENT OBROTOWY 310 Nm
NAPĘD przedni
ZAWIESZENIE PRZÓD kolumny MacPhersona
ZAWIESZENIE TYŁ
HAMULCE tarczowe/tarczowe
BAGAŻNIK 754
BATERIA 70 kWh
TYP NADWOZIA SUV
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4735/1860/1736 mm
ROZSTAW OSI 2760 mm
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 1885/325 kg
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM 400 kg
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h bd
PRZĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 160 km/h
GWARANCJA MECHANICZNA 5 lat
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER
GWARANCJA NA BATERIĘ / SILNIK 8 lat
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ 179 900 zł
CENA WERSJI TESTOWEJ 179 900 zł
CENA EGZ. TESTOWANEGO 179 900 zł