Mazda 6 z napędem na tylną oś i silnikiem V8? W Chinach można zrobić wszystko
Ta Mazda 6 ma napęd na tylną oś, mocne V8 pod maską i wygląda niczym najzwyklejszy seryjny egzemplarz. Czy jest to sleeper idealny?
Tego jeszcze nie grali. Gdybyście minęli to auto na ulicy, to nawet nie zwrócilibyście na nie uwagi. Ot, zwykła czarna Mazda 6, auto jakich pełno na naszych drogach. Ten egzemplarz jest jednak unikalny - gdyż ma napęd na tylną oś i V8 pod maską. Jak to możliwe? Cóż, czasami wystarczą chęci i nadmiar czasu.
Mazda 6 z genami Lexusa stała się internetowym fenomenem
Zapraszam Was na wycieczkę do Chin, gdzie powstał ten potwór. Muszę przyznać, że to jeden z ciekawszych projektów, z jakimi spotkałem się w ostatnich miesiącach.
Właściciel tego auta któregoś dnia ewidentnie się obudził i uznał, że chciałby mieć auto z napędem na tylną oś. Przy okazji stwierdził też, że fajnie byłoby zachować stylistykę Mazdy 6.
Jak więc połączyć te cechy? Wystarczy odrobina samozaparcia i inwencji twórczej. Historia tutaj zaczęła się jednak w zupełnie inny sposób - seryjny silnik 2.0 SkyActiv-G ustąpił miejsca większej, 2,5-litrowej jednostce, później wzmocnionej sprężarką mechaniczną.
To jednak wciąż nie wystarczało - wtedy też narodził się szalony pomysł "ożenienia" z tym autem silnika V8 i napędu na tylną oś. Dawcą części stał się Lexus i Toyota. Platformę gruntownie przebudowano, aby wpasować wał napędowy i pełny dyferencjał. Na przykład tylny wózek przeszczepiono z drobnymi modyfikacjami z Toyoty Crown.
Silnik to z kolei jednostka 3UZ-FE, czyli 4,3-litrowe V8 znane między innymi z Lexusa LS. Skrzynia biegów także została przeniesiona z tego samochodu. Oznacza to blisko 300 KM lądujących na tylnych kołach - a podobno nie jest to koniec możliwości tego samochodu. Plotka głosi, że turbosprężarka już czeka w kolejce na instalację.
Aby ta Mazda 6 stała się takim "potworem", trzeba było wydać 15 000 dolarów
Nie jest to mała kwota, ale trzeba przyznać, że efekty prac są imponujące. Z zewnątrz nie ma nawet jednej rzeczy, która sugerowałaby przeprowadzone modyfikacje. Tym samym na światłach można śmiało zaskoczyć wiele osób - także w znacznie mocniejszych samochodach.
Czy skusilibyście się na takie modyfikacje Mazdy 6? Nie jest to auto, o którym myśli się w takich kategoriach - tym bardziej warto docenić prace, które tutaj zostały przeprowadzone.