Mazda 6e 2025. Przybysz z daleka wita w Europie. Bateria do 80 kWh, 552 km zasięgu

Nowa Mazda 6e 2025 debiutuje w Europie. Do wyboru mamy dwie baterie, a większa zapewnia nawet 552 km zasięgu. Poznajcie nowego elektryka, który wbrew pozorom nie dotarł do nas z Japonii.

Premierę tego samochodu zapowiadano od dawna. Teraz wreszcie mamy do czynienia z produkcyjną wersją dla Europy. Przed Wami Mazda 6e 2025, czyli elektryczna limuzyna, która ma wypełnić przestrzeń po modelu 6. Ma atrakcyjny design, jest dostępna w dwóch wersjach i zapewnia solidny zasięg. Co warto o niej wiedzieć?

Mazda 6e 2025 - baterie 68,8 kWh i 80 kWh, do 552 km zasięgu

Nie jest tajemnicą, że patrzycie na model EZ-6, który powstał z myślą o Chinach. To nic innego jak Changan Deepal, który przeprojektowano wizualnie na potrzeby Mazdy. Dla Europy postawiono na lepsze wykończenie wnętrza, a także dopracowano układ napędowy.

Od nich zacznijmy, gdyż grają tutaj pierwsze skrzypce. Mazda 6e 2025 debiutuje w bazowej wersji z baterią o pojemności 68,8 kWh, która łączy się z 258-konnym silnikiem elektrycznym. Zasięg w tym wariancie to 479 kilometrów według normy WLTP. Maksymalna moc ładowania sięga 200 kW, a ładowanie od 10 do 80% zajmuje 22 minuty. Tutaj sprint do setki zajmuje 7,6 sekundy, a prędkość maksymalna to 170 km/h.

Mazda 6e 2025 premiera

Półkę wyżej stoi wariant 6e Long Range, który ma nieco słabszy silnik (245 KM), ale za to większą baterię (80 kWh). Tutaj zasięg wzrasta do 552 kilometrów na jednym ładowaniu. Przyspieszenie do setki zajmuje 8 sekund, a prędkość maksymalna to 175 km/h.

Co ciekawe w wersji z większą baterią dostajemy... znacznie mniejszą moc ładowania. Ta sięga raptem 95 kW ze względu na inny skład chemiczny akumulatora. Realnie więc wersja z nieco mniejszym akumulatorem może być dużo rozsądniejszym wyborem dla osób podróżujących w trasie.

Maksymalna moc ładowania prądem przemiennym (AC) to 11 kW dla obydwu wersji - to dobry wynik.

Stylistyka Kodo dopasowana do bryły Changana

Trzeba przyznać, że Japończycy wykonali kawał rewelacyjnej roboty w kwestii stylistyki tego samochodu. Mazda 6e 2025 jest naprawdę ładna i zgrabnie ukrywa swoje pochodzenie. Dynamicznie narysowany pas przedni i ciekawy tył (to liftback, klapa unosi się wraz z szybą) robią tutaj dobre wrażenie.

Mazda 6e 2025 premiera

We wnętrzu widać, że mamy do czynienia z projektem, który nie ma korzeni w tej marce. Za dwuramienną kierownicą ukryto duży ekran wskaźników, a na desce rozdzielczej znalazł się ogromny ekran-tablet, który stanowi centrum dowodzenia tym modelem.

Na pokładzie znajdziemy zaawansowany wyświetlacz HUD (AR-HUD, z rozszerzoną rzeczywistością), a także szereg systemów wspierających kierowcę w czasie jazdy. W standardzie jest też nagłośnienie SonyPRO z 14-głośnikami.

Dokładne dane techniczne poznamy bliżej debiutu w salonach, ale wiemy co nieco o cenie

Nieoficjalnie mówi się, że cennik otworzy kwota 45 000 euro za bazową wersję - to oznaczałoby nieco ponad 192 000 złotych. Mazda planuje podciąć konkurencję i chce oferować atrakcyjnie wyposażony samochód w dobrej cenie.

Czy jest to przepis na sukces? W trudnych czasach na rynku europejskim jest to na pewno ciekawe zagranie. Myślę, że najlepiej wypada tutaj wariant z baterią 68,8 kWh. Może i ma mniejszy zasięg, ale szybkie ładowanie rekompensuje częstsze postoje. Do tego atutem takiego wariantu może być właśnie cena.